Trwa okres ferii zimowych w całej Polsce. Niestety, w tym roku nasze portfele poważnie ucierpią, jeśli zdecydujemy się na rodzinny wyjazd. Okazuje się jednak, że koszty zimowych ferii można nieco zmniejszyć. Jak więc wyjechać na ferie zimowe i nie zbankrutować?
Koszty ferii zimowych poszły w górę
W 2023 roku koszty wyjazdu na ferie zimowe poszły w górę o 20-30 procent. Na ogólny, bardzo wysoki koszt kilkudniowego wyjazdu ma wpływ wiele czynników. Podrożało paliwo, jedzenie w restauracjach, noclegi i rozrywka.
W związku z tym Polacy, nie chcąc wydawać majątku na kilka dni odpoczynku, nieco zmienili w tym roku swoje przyzwyczajenia. Okazuje się, że zamiast w góry, jedziemy nad morze. Choć nie był to do tej pory popularny kierunek na zimowy wypoczynek, tej zimy nadmorskie miejscowości cieszą się sporą popularnością.
Ferie zimowe nad morzem
Okazuje się, że pobyt nad morzem może okazać się nawet o kilkaset złotych tańszy, niż ferie w górach. Polacy chętnie więc z tego korzystają, co przyznaje nawet Marek Łuczyński, prezes zarządu Polskiej Izby Hotelarzy w rozmowie z portalem INNPoland.
– Z racji niepewnej zimy i przeciętnej pokrywy śnieżnej w górach, mam sygnały z branży, że kosztem gór wybierane są inne destynacje – Bałtyk i Mazury.
Dlaczego ferie zimowe nad morzem są tańsze niż w górach?
Obecnie jesteśmy w samym środku sezonu zimowego. Oznacza to, że nad morzem nie ma takiego natłoku turystów, co przekłada się na ceny. Zarówno zakwaterowanie, jak i oferty restauracji są w tym okresie w roku tańsze, niż w szczycie sezonu letniego.
Z kolei w górach, gdzie branża spodziewa się obecnie dużego oblężenia, ceny naturalnie idą w górę.
Jak jeszcze możemy zaoszczędzić?
Dojazd pociągiem
Oprócz kierunku, Polacy zmieniają też sposób dotarcia na miejsce. Dojazd samochodem zamieniamy na pociąg. Okazuje się bowiem, że koszt biletu w dwie strony jest bardziej opłacalny.
Zakwaterowanie
W tym roku mniej osób wybiera hotele wypoczynkowe. O wiele taniej jest wynająć pokój u prywatnych gospodarzy, których w nadmorskich miejscowościach nie brakuje.
Warto jednak pamiętać, że to, iż nad morzem wydamy mniej nie oznacza, że wydamy mało. Inflacja i ogólny wzrost kosztów sprawia, że bez względu na kierunek i tak musimy liczyć się ze sporym wydatkiem.
