W większości przypadków zasiłek chorobowy otrzymujemy z automatu po tym, jak lekarz wystawi nam L4. Pieniądze wypłacane są przez pracodawcę, więc nie ma w tym żadnego problemu. Komplikacje pojawiają się jednak w przypadku osób, które nie są zatrudnione na umowie o pracę lub pracują w niewielkich firmach. Wtedy wypłata świadczenia chorobowego spada na ZUS. Jakiś formalności należy więc dotrzymać, aby uzyskać pieniądze z zasiłku chorobowego?
Zasiłek chorobowy - kto otrzymuje od razu?
Osoby zatrudnione w większych firmach, które zatrudniają powyżej 20 osób nie powinny martwić się zasiłkiem chorobowym. Gdy lekarz wystawi e-Zwolnienie, trafi ono do pracodawcy i ZUS-u. W tym przypadku to pracodawca jest odpowiedzialny za wypłatę pieniędzy - 80 procent pensji w przypadku choroby, 100 procent pensji w przypadku ciąży, nieobecności spowodowanej faktem oddania komórek lub narządów lub wypadku drogowego podczas drogi do pracy.
Inaczej jest jednak w przypadku osób pracujących w mniejszych firmach, osób z działalnością gospodarczą, osób, które z tą działalnością współpracują, duchownych i osób, u których zatrudnienie ustało. Wtedy to ZUS wypłaca pieniądze z chorobowego. Nie robi tego jednak z automatu, jak pracodawca.
Bez wniosku nie będzie wypłaty
Zasiłek chorobowy wyżej wymienionych osób wypłacany jest przez ZUS. Po tym, jak lekarz wystawi L4, automatycznie dokument trafia do ZUS, jednak aby otrzymać wypłatę chorobowego, konieczne jest złożenie wniosku.
- W przypadku pracownika jest to druk Z-3, a w przypadku ubezpieczonych innych niż pracownik, np. zleceniobiorców – druk Z-3a – powiedziała Iwona Kowalska-Matis rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku w rozmowie z Radiem ZET.
Wniosek należy złożyć do ZUS osobiście lub przez PUE ZUS. Może to zrobić zarówno pracownik, jak i pracodawca, w ciągu siedmiu dni od wystawienia L4. Później wciąż można ubiegać się o wypłatę świadczenia, jednak po upływie 6 miesięcy od okresu, na który przysługuje zasiłek, roszczenie się przedawnia.
- Często, chory czeka na pieniądze, które nie wpływają na konto. Dzwoni z pretensjami do nas, a tymczasem my bez wniosku nie możemy uruchomić wypłaty - dodaje rzeczniczka.
