Sezon grzyby trwa. Tegoroczne zbiory Polaków są bardzo okazałe. Lasy Państwowe opublikowały zdjęcie nietypowego grzyba, chodź wyglądem wcale go nie przypomina. Gatunek ten może zaskoczyć niejednego doświadczonego grzybiarza. Jak wygląda? Czy jest trujący?
Nietypowy grzyb przypominający ośmiornicę
Okratek australijski nazywany jest także „palcami diabła”. Niektórym kojarzy się także z mackami ośmiornicy.
Grzyb zaliczany jest do rodziny sromotnikowatych.
Można spotkać go w lasach liściastych lub iglastych. Występuje także w zarośniętych ogrodach, a nawet łąkach, czy parkach. Rośnie na dobrze nawożonych glebach.
Grzyb trafił do Europy z Australii prawdopodobnie wraz z ziemią i roślinami sprowadzanymi do ogrodów botanicznych.
Inna teoria mówi, że gatunek trafił na nasz kontynent za sprawą migrujących ptaków, które spożyły wcześniej owady z zarodnikami grzyba.
Po raz pierwszy zauważono jego obecność w kraju w latach 70. Występował wówczas w okolicach Biłgoraja oraz Gór Świętokrzyskich.
Jak wygląda ten nietypowy gatunek?
Jego zabarwienie jest czerwone. Jego różowe „odnogi” mogą pokryte być czarnymi zarodnikami (czarnym nalotem).
Owocnik początkowo ma kształt jaja, ale z czasem zmienia formę i zaczyna przypominać czerwoną ośmiornicę.
Poza bardzo oryginalnym wyglądem jego cechą charakterystyczną jest intensywny zapach przypominający zapach padliny (zapach podobny do zapachu sromotnika smrodliwego).
Gdzie można spotkać „palce diabła”?
Głównie można go spotkać w południowej części kraju - w Sudetach, w Karpatach i na wyżynach południowo-wschodniej Polski.
Na terenie Polski zanotowano ponad 100 stanowisk okratka.
Grzyb ten rośnie od początku lipca do listopada.
Czy okratek australijski jest trujący?
Okaz ten nie jest trujący, ale uważany jest za niejadalny z uwagi na nieprzyjemny zapach. Grzyb przyciąga wiele owadów.