Dramat na Krecie! Wyspa zmaga się ze skutkami powodzi.

Justyna
Newsy
16.10.2022 10:39
Dramat na Krecie! Wyspa zmaga się ze skutkami powodzi.

Ulewne opady deszczu w kilka godzin doprowadziły w sobotę do gwałtownych powodzi na północy Krety. Miejscowe media informują o ofiarach i osobach zaginionych.

Ofiary i zaginieni

Jedyną potwierdzoną dotychczas ofiarą śmiertelną jest 50-letni mężczyzna, którego samochód zmiotły wody powodziowe w nadmorskiej miejscowości Agia Pelagia, około 25 kilometrów na zachód od Heraklionu, największego miasta i stolicy administracyjnej Krety. Mężczyzna został znaleziony martwy w aucie, które wylądowało w morzu. Kobieta, która prawdopodobnie podróżowała tym samym samochodem z 50-latkiem, została uznana za zaginioną.

Według miejscowych mediów w rejonie Agia Pelagia i sąsiedniej Ligarii, gdzie strażacy uratowali inną kobietę z samochodu, który również trafił do morza, może być więcej zaginionych osób.

Wielkie szkody

W gminie Melawizi obfite opady deszczu spowodowały najwięcej szkód. Portal skai.gr określił skutki gwałtownej pogody "chaosem". Straż pożarna poinformowała, że woda zmiotła w sumie dziewięć samochodów. Funkcjonariusze otrzymali setki wezwań, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo lub wypompować wodę z zalanych budynków na wyspie. W poszukiwaniach zaginionych bierze udział także straż przybrzeżna.

Zalane zostały drogi, domy i firmy. Woda dostała się też w niektóre miejsca na międzynarodowym porcie lotniczym Heraklion, które zostało zamknięte. Cytowany po godzinie 14 w sobotę przez miejscowe media przedstawiciel lotniska Giorgos Pliakas powiedział, że dopóki woda nie zostanie usunięta, to nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy loty zostaną wznowione. Trudna sytuacja panuje również w centrum samego Heraklionu. Wskutek zalanych ulic ruch w wielu miejscach odbywa się z problemami.

Pogodowy chaos

Lokalne media przekazały, że w miejscowości Sitia na północnym wschodzie Krety ośmiu turystów i jeden ochroniarz zostali uwięzieni w tamtejszym muzeum, a kolejne cztery osoby utknęły w dwóch samochodach.

Burmistrz Sitii Giorgios Zervakis powiedział, że w ciągu trzech godzin podczas opadów deszczu spadło 350 litrów wody na metr kwadratowy. Zgodnie z jego przekazem  problemy są wszędzie, a drogi wyglądają jak rzeki. Dodał, że podobnego zjawiska na tak dużą skalę nigdy nie było w omawianym regionie.