W sierpniu 2022 roku zmieniły się zasady dotyczące kontroli przez ZUS osób przebywających na zwolnieniu lekarskim. Eksperci uważają, że nowe przepisy dają możliwość do nadużyć. Jak teraz będą wyglądały kontrole?
ZUS zajmuje się kontrolą osób przebywających na zwolnieniach lekarskich L4. Pracownicy weryfikują, czy osoby w czasie zwolnienia nie wykonują innej pracy zarobkowej, lub nie przebywają na wakacjach.
Sprawdzają również, czy osoba posiadająca na zwolnieniu lekarskim adnotacje „chory powinien leżeć” wychodzi z domu (jeśli jest to nieuzasadnione).
Kontrole L4: Jak było dotychczas?
Dotychczasowe zasady zakładały, że pracownik podczas zwolnienia powinien przebywać w miejscu swojego zamieszkania.
Zanim nowe przepisy weszły w życie, nieobecność w domu (z nieuzasadnionych powodów) podczas zwolnienia lekarskiego była uznawana za nieprawidłowe wykorzystanie L4.
Pracownik był zobowiązany do podania adresu, pod którym będzie przebywał podczas rekonwalescencji. W przypadku zmiany miejsca pobytu należało w ciągu trzech dni poinformować o tym pracodawcę i ZUS.
Jeśli doszło do kontroli, a pracownika nie było we wskazanym miejscu, musiał liczyć się z konsekwencjami.
Jeśli dochodziło do nadużyć, skutkowało to wstrzymaniem wypłaty świadczenia lub nakazem jego zwrotu.
ZUS złagodził przepisy – możliwość do nadużyć?
30 sierpnia 2022 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych opublikował na swojej stronie internetowej najnowszy poradnik pt.: „Kontrola prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy”.
Po zmianach, które weszły w życie 30 sierpnia 2022 roku, procedura wygląda następująco:
Jeśli pracownik kontrolujący nie zastanie danej osoby (podwładnego) w miejscu zamieszkania (a nie ma innych okoliczności, które wskazują na nieprawidłowe wykorzystywanie L4) należy uznać, że NIE ZACHODZĄ okoliczności niewłaściwego wykorzystywania zwolnienia chorobowego.
Specjaliści alarmują, że nowe przepisy dają możliwość do nadużyć. Eksperci z Conperio, największej w Polsce firmy, która kontroluje zwolnienia chorobowe na zlecenie przedsiębiorstw uważają, że zmiany są kontrowersyjnym posunięciem, które może narazić pracodawców na duże straty.