Wczoraj zapadł werdykt w sprawie o zniesławienie Johnnego Deppa przez Amber Heard. Byli małżonkowie przez sześć tygodni starali się udowodnić ławie przysięgłych, kto w ich związku dopuszczał się przemocy. Ostatecznie to Depp został wygranym tego procesu. Niemal natychmiast zarówno on, jak i Amber wydali oświadczenia.
Wyrok w sprawie o zniesławienie
Przypomnijmy, że Johnny Depp pozwał Amber Heard na 50 milionów dolarów za artykuł, który napisała dla ‘The Washington Post”. W tym artykule sugerowała, że Depp stosował w stosunku do niej przemoc fizyczną i seksualną.
Przez ten artykuł stracił wiele ról, a także reputację, na którą pracował całe swoje dorosłe życie.
Amber wystosowała kontropozew. Zażądała od Deppa 100 milionów dolarów. Ostatecznie jednak zwycięzcą okazał się Depp. Ława przysięgłych zadecydowała, że Amber musi mu zapłacić 15 milionów odszkodowania, natomiast Depp musi zapłacić Amber 2 miliony odszkodowania.
Oświadczenie Johnnego Deppa
Pomimo tego, że Johnny Depp nie przyszedł do sądu na ogłoszenie werdyktu, od razu po jego ogłoszeniu wydał oświadczenie.
“Sześć lat temu moje życie, życie moich dzieci, życie moich najbliższych, a także życie ludzi, którzy przez wiele, wiele lat mnie wspierali i wierzyli we mnie, zmieniło się na zawsze. Wszystko zmieniło się w mgnieniu oka. Oskarżenia fałszywe, bardzo poważne i o podłożu kryminalnym zostały postawione mi przez media, co wywołało niekończącą się lawinę nienawiści, chociaż nigdy nie postawiono mi żadnych zarzutów. Obiegły kulę ziemską w ciągu nanosekundy i były jak wstrząs sejsmiczny dla mojego życia i kariery. A sześć lat później ława przysięgłych przywróciła mi życie” - napisał aktor.
Dodał, że celem jego pozwu było ujawnienie prawdy. Chciał bowiem udowodnić swoim dzieciom i całemu społeczeństwu, że nie jest potworem, jakiego wcześniej opisywała Amber.
“(...)Jestem i byłem przytłoczony potokiem miłości oraz kolosalnym wsparciem i życzliwością z całego świata. Mam nadzieję, że moje dążenie do mówienia prawdy pomogło innym - mężczyznom lub kobietom - którzy znaleźli się w mojej sytuacji, a ci, którzy ich wspierają, nigdy się nie poddadzą. Mam też nadzieję, że stanowisko opinii wróci teraz do stanu niewinności, dopóki wina nie zostanie udowodniona, zarówno w sądzie, jak i w mediach” - czytamy w dalszej części oświadczenia.
“Chciałbym podziękować Sędziemu za szlachetną pracę, przysięgłym, pracownikom sądu i Szeryfom, którzy poświęcili swój czas, aby dojść do tego punktu, oraz mojemu sumiennemu i niezachwianemu zespołowi prawnemu, który wykonał niezwykłą pracę, pomagając mi dzielić się prawdą. Najlepsze dopiero przed nami i nowy rozdział wreszcie się rozpoczął. Veritas numquam perit. Prawda nigdy nie ginie” - zakończył.
Amber Heard także wydała oświadczenie
Amber Heard ze smutkiem na twarzy usłyszała niekorzystny dla niej wyrok. Pomimo tego, że z jej kontropozwu wygrała 2 miliony dolarów, to sama zmuszona jest zapłacić Deppowi 15 milionów.
Po usłyszeniu wyroku aktorka postanowiła wydać oświadczenie.
"Rozczarowanie, które dzisiaj czuję, jest nie do opisania. Jestem załamana, że ogrom dowodów jest wciąż niewystarczający, aby przeciwstawić się nieproporcjonalnej sile i wpływom mojego byłego męża" - napisała.
"Jestem jeszcze bardziej rozczarowana tym, co ten werdykt oznacza dla innych kobiet. On cofa nas do czasów, gdy kobieta, która zabiera głos, mogła zostać publicznie zawstydzona i upokorzona. To krok wstecz w idei, że przemoc wobec kobiet należy traktować poważnie" - dodała.
Head uznała też, że obronie Deppa udało się odwrócić uwagę ławy przysięgłych do dowodów, z którymi wygrała proces w Wielkiej Brytanii.
Dodała też, że w jej mniemaniu straciła prawo głosu.
"Ale jest mi jeszcze bardziej przykro z tego powodu, że wydaje mi się, iż straciłam prawo - o którym sądziłam, że miałam jako Amerykanka - do swobodnego i otwartego wypowiadania się" - zakończyła.