Afera podsłuchowa Kasi Cichopek! Do akcji wkracza detektyw Rutkowski

Agnieszka
Newsy
28.04.2022 10:00
Afera podsłuchowa Kasi Cichopek! Do akcji wkracza detektyw Rutkowski

 Kontrowersje związane z nagraniem prywatnej rozmowy Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego są na tyle medialne, że zainteresował się tym tematem nawet detektyw Rutkowski. Stwierdził, że podsłuch musiał założyć ktoś z bliskiego otoczenia Macieja Kurzajewskiego. Co jeszcze detektyw ma do powiedzenia w tej sprawie?

Jakiś czas temu Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poinformowali o swojej decyzji o rozstaniu. Ogłoszenie to wzbudziło spory szok wśród ich fanów. Nikt jednak nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Niedługo potem Marcin Hakiel zasugerował w wywiadzie, że w życiu Katarzyny Cichopek pojawił się ktoś inny.

 "Najtrudniejszy moment w tej całej sytuacji był taki, że moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność, o więcej wolności, przestrzeni, ja jej to dałem, a pewnego dnia okazało się, że ta wolność ma imię" — powiedział Hakiel w wywiadzie dla “Miasta kobiet”.

Następnie anonimowa osoba wysłała do mediów nagranie z prywatnej rozmowy Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Potem okazało się, że nagranie na swoją skrzynkę mailową otrzymał także Marcin Hakiel.

Krzysztof Rutkowski zaangażował się w sprawę podsłuchu u Kasi Cichopek

A żeby tego było mało, teraz w całą sprawę zaangażował się też detektyw Rutkowski. Stwierdził, że zapoznał się z jednym z nagrań, których podobno jest więcej i wyciągnął już jakieś wnioski na temat całego zamieszania.

Z mojego doświadczenia i wiedzy wynika, że podsłuch został zamontowany w samochodzie Kurzajewskiego, prawdopodobnie w zagłówku jego siedzenia. (...) Prawdopodobnie rozmawiali na zestawie głośnomówiącym... - analizuje na łamach Super Expressu.

Zdaniem Rutkowskiego "podsłuch założyła osoba, która jest blisko związana z Kurzajewskim". Sześciennogłowy celebryta pragnie zaoferować Kasi i Maciejowi swoje usługi, w dodatku nieodpłatnie.

Ewidentnie ktoś chce im zaszkodzić, skompromitować ich. (...) Jest to obrzydliwe, bezwzględne (...). Jestem w stanie złapać tę osobę. (...) Szybko mogę określić, skąd taka wiadomość została wysłana - zapewnia Rutkowski.