Poczta Polska opublikowała komunikat z ostrzeżeniem przed nową metodą oszustwa, dotyczącą wyłudzania pieniędzy. Coraz powszechniejszym zjawiskiem jest nadawanie przesyłek poranionych o znikomej wartości do losowych adresatów. Oszuści liczą na naszą nieuwagę, która może znacznie uszczuplić nasz portfel.
Na czym polega nowa metoda oszustów?
Poczta Polska przestrzega klientów przed oszustami. Wyjaśniła, na czym polega nowa metoda wyłudzeń. Komunikat został opublikowany m. in na Twitterze.
Oszuści wysyłają przedmioty do losowych adresatów o bardzo niskiej, znikomej wartości. Są to m. in pudełeczka z plastikowymi pierścionkami, czy piłeczki.
Wskazują przy tym nieproporcjonalnie wysoką do zawartości przesyłki kwotę pobrania od adresata.
Gdy klient odbiera taką przesyłkę, to skazuje się na wydatek rzędu nawet od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych.
Poczta Polska ostrzega przed odbieraniem niespodziewanych przesyłek od nieznajomych nadawców.
Pracownicy poczty apelują, aby w razie wątpliwości zapytać o nadawcę. Ponadto przypominają, że istnieje możliwość odmowy przyjęcia przesyłki.
Okazuje się, że nadawcami takich przesyłek są także osoby innej narodowości.
Oszuści liczą na nasze roztargnienie i nieuwagę
„Niespodziewana wizyta w drzwiach doręczyciela z przesyłką niewiadomego pochodzenia, na dodatek do opłacenia, powinna wzmóc naszą czujność. Jeżeli zdecydujemy się opłacić taką przesyłkę, możemy się srogo rozczarować jej zawartością, za którą przyszło nam zapłacić niemałe pieniądze” – wyjaśnia Daniel Witowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
Oszuści liczą na roztargnienie odbiorców. Uważają, że odbiorą przesyłkę, myląc ją z przesyłką innego członka rodziny.
Zapewne wielu osobom zdarzyła się sytuacja, że do drzwi puka kurier z przesyłką, pyta o innego członka rodziny. Domownika nie ma w danej chwili w domu, więc osoba chwyta za portfel i reguluje płatność.
Eksperci wskazują również, że paczki często odbierane są pod wpływem impulsu. Niespodziewana wizyta kuriera, tajemnicza przesyłka i impuls sprawiają, że odbiorca płaci za paczkę.
Nowa metoda wyłudzania pieniędzy wiąże się z rozwojem e-handlu. Coraz więcej osób decyduje się na zakupy przez Internet, wybierając opcję płatności przy odbiorze.
Aktywność oszustów jest szczególnie zmożona w przedświątecznym okresie, w którym wielu Polaków oczekuje na przesyłki. Bądźmy czujni i nie kupujmy „kota w worku”.
Jeśli dojdzie do odbioru „fałszywej paczki”, sprawę należy zgłosić na policję.
W 2019 roku głośno było o fali oszustw o podobnym charakterze. Oszuści wysyłali fałszywe przesyłki za pośrednictwem popularnych firm kurierskich. Do zapłaty było zazwyczaj 99 złotych. W pachach znajdowały się koszulki i wieczka od słoików.
