Nowy wariant koronawirusa jest zagrożeniem nie tylko dla dorosłych, ale też dla dzieci. Objawy Omikronu u najmłodszych mogą być nietypowe. Dowiedz się, co na ten temat mówią lekarze.
Omikron- nowy niebezpieczny wariant koronawirusa
Omikron to nowy wariant koronawirusa, który został odkryty po raz pierwszy w RPA. Światowa Organizacja Zdrowia zaklasyfikowała go jako "budzący niepokój” i zwraca uwagę na "bardzo wysokie globalne zagrożenie o potencjalnie poważnych konsekwencjach". Omikron bardzo szybko rozprzestrzenia się po całym świecie i atakuje coraz więcej osób. Jest zagrożeniem nie tylko dla dorosłych, ale też dla dzieci.
Omikron coraz częściej atakuje najmłodszych
Lekarze alarmują, że obecnie u dzieci obserwuje się coraz więcej zakażeń nowym wariantem koronawirusa. Zaobserwowano nietypowe dla wcześniejszych zakażeń objawy, na dodatek spora część dzieci wymaga hospitalizacji.
Nowy wariant daje nietypowe objawy u dzieci
Lekarz z Londynu David Lloyd zwrócił uwagę na to, że u 15% dzieci, u których potwierdzono ostatnio zakażenie Omikronem, pojawiła się dziwna wysypka. Oprócz tego najmłodsi pacjenci doświadczali zmęczenia, bólu głowy oraz utraty apetytu. Lekarz przestrzega rodziców przed tymi objawami, ponieważ mogą one kojarzyć się ze zwykłym przeziębieniem, a nie koronawirusem.
Zakażenie nowym wariantem koronawirusa u dzieci objawia się przede wszystkim gorączką, kaszlem, bólem gardła, bólem głowy, bólem mięśni oraz osłabieniem. Mogą pojawiać się objawy zapalenia zatok bądź zapalenia krtani. Dzieci często odczuwają bóle brzucha, nudności, pojawiają się wymioty i biegunka.
Lekarz apeluje: Rodzicu działaj, zanim choroba u dziecka się rozwinie
Pediatra dr Lidia Stopyra w rozmowie z portalem internetowym Medonet, uważa, że lepiej od razu potwierdzić lub wykluczyć COVID-19, niż zareagować zbyt późno. Na przykład gdy u chorego dziecka pojawią się powikłania w postaci PIMS, czyli zespołu pocovidowego. Ten wieloukładowy zespół zapalny u dzieci który wiąże się z ryzykiem rozwoju wielu poważnych powikłań i może doprowadzić nawet do śmierci.
Doktor Stopyra apeluje: „Wczesną diagnozę jesteśmy w stanie postawić tylko na podstawie testu na obecność koronawirusa. Stąd tak ważne jest, by z niego nie rezygnować, by się go nie obawiać”.