Na granicy polsko-białoruskiej trwa obecnie kryzys migracyjny, który z dnia na dzień przybiera na sile. W wielu przygranicznych miejscowościach wprowadzono stan wyjątkowy, aby móc kontrolować sytuację. Kończy się on jednak 30 listopada i jego przedłużenie może okazać się niemożliwe. Co więc planuje rząd? Jakie kroki może podjąć?
Stan wyjątkowy w Polsce
Stan wyjątkowy w miejscowościach przygranicznych został wprowadzony 2 września na okres 30 dni. Sejm przedłużył go na okres 60 dni. Jak wiadomo, od tamtej pory minęło już sporo czasu, a nic nie zapowiada tego, aby sytuacja na granicy miałaby się uspokoić w najbliższym czasie.
Przedłużenie stanu wyjątkowego
Zgodnie z Konstytucją RP stan wyjątkowy nie może trwać więcej niż 90 dni i może zostać przedłużony tylko raz. Rząd po wprowadzeniu stanu wyjątkowego na 30 dni, przedłużył go już raz o 60.
Okazuje się więc, że 1 grudnia minie 90 dni od wprowadzenia stanu wyjątkowego i ten przestanie obowiązywać.
Jakie możliwości ma więc rząd? Z prawnego punktu widzenia jak na razie nie może on kolejny raz przedłużyć stanu wyjątkowego.
Wniosek do prezydenta i specustawa o budowie muru
Jak donosi Onet, rząd planuje wystąpić do prezydenta Andrzeja Dudy o umożliwienie ponownego wprowadzenia stanu wyjątkowego.
– Moim zdaniem to się musi tak skończyć. Przesłanki się zmieniły na gorsze. Skala problemu w ciągu tych prawie już trzech miesięcy znacząco się zwiększyła. To powinno wystarczyć, by całą procedurę zupełnie legalnie przeprowadzić – przekazał Onetowi polityk z obozu władzy zajmujący się na co dzień bezpieczeństwem.
Co więcej, rząd może też posłużyć się specustawą o budowie muru na wschodniej granicy, która zakłada, że “jeżeli wynika to z potrzeb związanych z inwestycją, wojewoda właściwy ze względu na lokalizację inwestycji, na wniosek lub po zasięgnięciu opinii komendanta oddziału Straży Granicznej właściwego ze względu na lokalizację inwestycji, może wprowadzić zakaz przebywania na określonym obszarze nie szerszym niż 200 m od linii granicy państwowej".
