Po ostatniej emisji odcinka „Top Model” w sieci zawrzało. Internauci nie kryją oburzenia. Dosadnie komentują zaistniałą sytuacje. Wszystko za sprawą pomysłu na sesję zdjęciową modeli i modelek w towarzystwie alpak.
Produkcja programu stara się przyciągać coraz większa liczbę odbiorców przed telewizory. Urozmaicają każdy odcinek. Program jest pełen zaskoczeń i sensacji.
Dużym echem odbił się odcinek programu, w którym udział wzięła żona ministra PiS Łukasza Schreibera -Marianna Schreiber. Po jej wystąpieniu przez kilka kolejnych dni w mediach pojawiały się artykuły opisujące jej osobę. Kobieta niesodziewanie stanęła w świetle fleszy. Była w centrum uwagi.
W kolejnym odcinku „Top Model”, który był również szeroko komentowany w sieci, na castingu pojawiła się transpłciowa Białorusinka - Sophii Mokhar. Uroda kobiety powaliła jury na kolana. Podczas emisji padło wiele osobistych i intymnych pytań, co wzbudziło sensacje.
Alpaki jako rekwizyty sesji zdjęciowej
Środowy odcinek programu wywołał jednak największe emocje. Uczestnicy zostali podzieleni na grupy. Każda z nich miała do wykonania sesje zdjęciową w innym anturażu.
Najszerzej komentowany był pomysł na sesję zdjęciową z alpakami. Widzowie po emisji odcinka mieli mieszane uczucia. Zwierzęta podczas nagrania wyglądały na wyraźnie zestresowane. Alpaki nie potrafiły zachować spokoju i wejść w interakcje z modelami. Zwierzęta kopały i miotały kopytami. Na planie zdjęciowym panował chaos.
Na oficjalnej stronie programu pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy. Odcinek spotkał się z falą krytyki. Widzowie sugerują motywy znęcania się nad zwierzętami.
Joanna Krupa i Michał Piróg w ogniu krytyki
Komentujący internauci swój żal kierowali głównie do pani Joanny i pana Michała. Kojarzeni są oni bowiem jako obrońcy praw zwierząt.
Pani Joanna brała udział w kampanii "I’d Rather Go Naked Than Wear Fur"- Wolę być naga niż chodzić w futrze". Akcja odbywała się aby wyrazić sprzeciw wobec zabijania zwierząt i pozyskiwaniu z nich futer. Aktorka pozowała nago do zdjęcia aby poprzeć swój manifest. Jej pomalowane ciało przypominało futro tygrysa.
Podczas udziału w kolejnej akcji kobieta swoim pomalowanym ciałem przypominała orkę.
Najbardziej szokujące było jednak zdjęcie nagiej Joanny Krupy, zasłaniającej się jedynie skatowanym zwierzęciem.
Aktorka kilka razy brała udział w sesjach organizowanych przez PETA. Za każdym razem przekaz był dosadny a fotografie kontrowersyjne.
„Jestem przeciwna przemocy, zarówno w stosunku do ludzi, jak i do zwierząt. Jedyną różnicą jest to, że zwierzęta nie mają głosu i same nie mogą prosić o pomoc. Zgodziłam się wziąć udział w tej kampanii, bo nie miałam pojęcia, że ludzie potrafią być tak okrutni. Biją te biedne owieczki na swoich farmach, łamią im karki i torturują. Miliony tych zwierząt każdego roku giną z rąk ludzi”- aktorka wypowiadała się w mediach społecznościowych.
Michał Piróg również chętnie bierze udział w akcjach dotyczących obrony zwierząt. Jedną z nich była kampania „XI. Nie porzucaj” , w której pan Michał pozował do zdjęć. Fotografie z sesji miały mocny przekaz. Były szokujące.
Michał Piróg komentuje sesję z alpakami
Po medialnym rozgłosie Michał Piróg pokusił się o komentarz w tej sprawie. Udzielił wypowiedzi dla portalu Plejada.pl
„Od kilku sezonów mamy na planie ludzi, którzy pilnują bezpieczeństwa zwierząt, cóż ja mogę powiedzieć? Pewnie idealnie byłoby, gdyby tych alpak na zdjęciach nie było, natomiast w świecie mody zwierzęta biorą i będą brać udział w świecie mody.”- mówił pan Michał
Reporterzy zwrócili również uwagę na to, że zwierzęta podczas sesji były zestresowane. Oto odpowiedź pana Michała:
„Ja nie wiem, czy się stresowały. Zwierzęta chcą robić swoje rzeczy w trakcie, gdy my chcemy zrobić coś innego. Przez to, że nie są zmuszane do realizacji naszego pomysłu na siłę, wyglądają na zdjęciach bardzo niesfornie”- wypowiadał się dla reportera Plejada.pl
Jakie są Wasze odczucia w tej sprawie?
Lubicie sesje zdjęciowe z udziałem zwierząt?