Wierni widzowie porannego pasma w stacji TVP 2 doskonale wiedzą, że w programie "Pytanie na śniadanie" bardzo często poruszane są kontrowersyjne tematy. Nie inaczej było 11 lipca, kiedy na antenie dwójki poruszono temat otyłości u niemowląt. To już kolejny raz, kiedy w sieci zawrzało po emisji śniadaniowego programu.
"Pytanie na śniadanie"
Poranny program Telewizji Polskiej cieszy się sporą oglądalnością niemniej jednak bardzo często poruszane są w nim tematy, które następnie odbijają się szerokim echem w sieci. Nie tak dawno na antenie telewizyjnej dwójki mogliśmy posłuchać o cellulicie wśród dzieci, co jak można było się spodziewać nie do końca spodobało się widzom, a internauci nie pozostawili suchej nitki na ekspertach zapraszanych do "Pytania na śniadanie"
Tym razem nie było inaczej. W niedzielnym wydaniu programu został poruszony temat pociech w rozmiarze XXL. Temat, który budzi wiele emocji wywołał istne poruszenie w sieci. Jak się jednak okazuje, do nagrania materiału pokusił producentów śniadaniówki filmik, który krąży w sieci i w którym rodzice chwalą się swoimi niemowlakami w rozmiarze XXL.
Otyłość u niemowląt w "Pytaniu na śniadanie"
Produkcja śniadaniowego programu postanowiła bliżej przyjrzeć się filmom zamieszczonym w aplikacji Tik Tok i jak się okazuje, odkryła nową modę. Choć ciężko w to uwierzyć, to króluje tam moda na pokazywanie niemowląt w rozmiarze XXL. Na nagraniu, które znajdziemy w sieci i które zostało pokazane na antenie dwójki widać rodziców z całego świata, którzy chwalą się swoimi nieco większymi bobasami.
Materiał na swoim facebookowym profilu opublikował program "Pytanie na śniadanie", a w komentarzach rozpętała się burza. Wielu internautów twierdzi, że jest to ośmieszanie małych dzieci, a co więcej pojawiają się również wpisy, że nie ma stwierdzenia "otyłość u niemowląt":
"Nie ma czegoś takiego jak otyłość u niemowląt, które jeszcze nie chodzą! Moje dzieci były "grubaskami", karmionymi wyłącznie naturalnie, do momentu, aż zaczęły chodzić"
"Poziom inteligencji tego programu mnie zadziwia"
"Otyłość? Często dzieci były i są pulchne, ale u większości "problem" znika, kiedy zaczynają chodzić."
Jak wiadomo, u niemowlaków proporcje ciała mierzy się porównując stosunek masy ciała do wzrostu, aby stwierdzić, czy niemowlę rozwija się prawidłowo. Nawet kiedy wynik odbiega od normy, to nie ma mowy o stosowaniu żadnej diety u niemowląt, która mogłaby tylko zaszkodzić. Wielu specjalistów powtarza, że problemy z nadmiernym tłuszczykiem u bobasów znikają, kiedy zaczynają chodzić.
