Czy chodzenie boso może być przyjemne? Okazuje się, że tak. A czy płyną z tego zdrowotne korzyści? Jak najbardziej! Sprawdź, jakie!
Chodzenie boso
Nasi przodkowie chodzili boso po różnych powierzchniach i czerpali z tego przyjemność. Dopiero po jakimś czasie wynaleziono buty. Niektóre plemiona w Afryce chodzą boso do dziś. W twoich stopach znajduje się pond 70 tys. zakończeń nerwowych, a więc są one czułe na różne bodźce. Zakończenia nerwowe znajdujące się w stopach są powiązane z różnymi częściami twojego ciała, dlatego chodzenie boso wpływa pozytywnie nie tylko na twoje zdrowie psychiczne, ale również i fizyczne.
1. Poprawia sen
Chodzenie boso wpływa na jakość snu, ponieważ dzięki temu nasz organizm ma „bezpośrednie połączenie” z ziemią i czerpie od niej spokój. Nasze ciało się wtedy odpręża i łatwiej jest mu zapaść w sen, który jest mocniejszy i ma lepszą jakość. Na drugi dzień masz więcej energii do pracy, ponieważ twój organizm odpowiednio się zregenerował podczas snu.
2. Wzmacnia odporność organizmu
Chodzenie po śniegu zimą to prawdziwe hartowanie organizmu. Dzięki temu staje się on bardziej odporny na różne wirusy czy bakterie. Jeśli do tej pory nie próbowałaś takiej formy wzmacniania odporności, to najlepiej zacznij od kilku sekund chodzenia boso po śniegu i z biegiem czasu wydłużaj swoje spacery. Stopy mają wiele zakończeń nerwowych więc chodzenie, po tak zimnej powierzchni powoduje, że organizm przyzwyczaja się do niskich temperatur, a dzięki temu się hartuje.
3. Zmniejsza stany zapalne
Chodzenie boso sprawia, że twój organizm czerpie energię z ziemi. Człowiek jest naturalnym przewodnikiem prądu, dlatego potrzebuje od czasu do czasu wejść w kontakt z podłożem, aby wyzbyć się zewnętrznych zakłóceń elektrycznych. Gdy już się ich pozbędziesz, to organizm się oczyści i łatwiej będzie mu zwalczać zapalenia czy przewlekłe choroby.
4. Redukuje stres i relaksuje
Na pewno kiedyś chodziłaś boso po trawniku czy kamyczkach. Z jednej strony chodzenie po kamykach nie jest na początku przyjemne, jednak z biegiem czasu daje to poczucie odprężenie oraz relaksu. Z chodzeniem boso po śniegu jest tak samo. Podczas tej czynności nasz mózg skupia się tylko na tym, a zakończenia nerwowe w stopach odbierają wiele bodźców. Dzięki temu „zejdzie” z ciebie stres, a ty się zrelaksujesz.
5. Podnosi poziom energii
Chodzenie boso sprawia, że masz bezpośredni kontakt z naturą i ziemią. To powoduje, że ładujesz swoje baterie energią, którą wytwarza ziemia. Amerykański biofizyk James Oschman twierdzi, że chodzenie boso pozwala na pobieranie pierwotnej energii z ziemi, co przywraca naturalny stan energetyczny twojego organizmu.
6. Przyspiesza gojenie się urazów
Zakończenia nerwowe znajdujące się w stopach są połączone z przeróżnymi organami twojego ciała. Spacer na bosaka po śniegu dostarcza energię i wykazuje uzdrawiające właściwości dla urazów. Dzięki temu będą się one szybciej goiły. Według Oschmana elektrony ziemskie działają jak naturalne czynniki przeciwzapalne, a ponadto mają zdolność neutralizowania naładowanych dodatnio wolnych rodników.
7. Poprawia krążenie i ciśnienie krwi
Spacer po kamyczkach czy nie równej powierzchni poprawia ukrwienie organizmu. Podczas takiego spaceru stopy „ukształtowują” się do nowej powierzchni, więc są bardziej elastyczne i dopływa do nich więcej krwi. Spacer po śniegu ma takiego samo działanie. Krew w żyłach krąży szybciej, a więc ciśnienie krwi oraz krążenie się poprawia.