Krótsze chorobowe i trudności w dostaniu L4? Projekt nowej ustawy już gotowy

Agnieszka
Newsy
17.02.2021 1:33
Krótsze chorobowe i trudności w dostaniu L4? Projekt nowej ustawy już gotowy

Szykują się poważne zmiany w L4.Projekt nowej ustawy resortu rodziny jest już gotowy i czeka na głosowanie w sejmie. Niestety wynika z niego, że pracownikom będzie o wiele trudniej zdobyć zasiłek chorobowy.

Zdjęcie Krótsze chorobowe i trudności w dostaniu L4? Projekt nowej ustawy już gotowy #1

Walka z symulantami utrudni życie wszystkim pracownikom?

Nowa ustawa, która być może wejdzie w życie zakłada, że okres zasiłku chorobowego będzie skrócony.  Zmieni się również prawo do płatnego L4 po rozwiązaniu umowy z pracodawcą - zostanie skrócone aż o połowę. 

Obecnie zasiłek chorobowy teoretycznie można pobierać przez 182 dni. Jednak jeśli chory choć na jeden dzień wróci do pracy, a następnego dnia otrzyma nowe L4 z tytułu innej choroby, czy dolegliwości, zasiłek się odnawia.

W ten sposób osoby chore mogą liczyć na zasiłek przez cały rok. Jednak jest to ogromne pole do manewrów dla symulantów, którzy z nieustającego pobierania zasiłku chorobowego uczynili sposób na życie.

Nowa ustawa ma to zmienić, jednak uderzy to również w uczciwych pracowników.

Co więc ma się zmienić? Ustawa zakłada, że każda niezdolność do pracy spowodowana tą samą lub inną niż poprzednia przyczyną będzie liczona do jednego okresu zasiłkowego. Czyli będzie nam przysługiwać 182 dni zasiłku chorobowego bez względu na rodzaj i ilość chorób, które nas dotkną. 

Wyjątek mają stanowić kobiety w ciąży i osoby chore na gruźlicę. W ich przypadku okres zasiłkowy pozostanie bez zmian i będzie wynosił 270 dni rocznie.

Płatne L4 po straceniu pracy również zostanie skrócone - aż o połowę

Projekt ustawy resortu rodziny zakłada też skrócenie płatnego L4 po rozwiązaniu umowy. Do tej pory, jeżeli ktoś straci pracę, ma prawo do pobierania zasiłku chorobowego jeszcze przez 182 dni. 

Rząd planuje jednak skrócić ten czas o połowę - do 91 dni. Według wyliczeń rząd zyska na takim działaniu wpływy do ZUSu rzędu miliarda złotych rocznie. 

Z jednej strony takie rozwiązania pomogą w walce z osobami, które oszukują na zwolnieniach L4. Z drugiej jednak strony w dobie pandemii wzbudzają one niemałe kontrowersje wśród wielu ekspertów. 

Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną