Matias, śledź nad śledzie Aby śledzie mogły być sprzedawane pod holenderską oryginalną nazwą MATIAS muszą spełniać kilka żelaznych warunków: tłuszcz w gotowym matiasie musi przekraczać 16% musi być złowiony w okresie od maja do czerwca musi być złowiony przez holenderskich koncesjonowanych rybaków musi przejść proces zwany kaken (usuwanie wnętrzności wraz ze skrzelami, by pozbyć się 100% krwi bez odcinania głowy) musi dojrzewać określoną ilość czasu w solance peklowej musi przejść specyficzny proces zamrażania musi przejść specyficzny proces rozmrażania i moczenia musi być w konkretny sposób wyfiletowany by usunąć w całości kręgosłup wraz z ośćmi przy sprzedaży temperatura nie może być wyższa niż 7 stopni Celsjusza. Aby śledzie mogły być sprzedawane pod holenderską oryginalną nazwą MATIAS muszą spełniaćkilka żelaznych warunków: Dziś zapraszam na bardzo prosty przepis z matiasami w roli głównej właśnie. Matiasy są sprowadzane z Holandii w niewielkich ilościach, ale warto się potrudzić i poszukać ich w sklepach. Oczywiście kulminacja jest podczas świąt Bożego Narodzenia, ze szczególnym uwzględnieniem Wigilii, kiedy to na naszym stole śledź pojawia się w kilku różnych odsłonach. Jednak większość śledzi, które trafia na nasz rynek, to śledzie po tarle, a więc nie mogą być sprzedawane pod nazwą matias i dlatego są nazywane przez producentów ala matjas. Marynowana cebula: 3 czerwone cebule 1/2 szklanki octu spirytusowego 1 1/2 szklanki wody 2 goździki 1 listek laurowy 2 ziarenka ziela angielskiego Wykonanie: Cebule obieramy i kroimy w piórka. Czas przygotowania: 25 minut Składniki 5 filetów matiasa 5 ugotowanych w mundurkach ziemniaków gęsta śmietana olej rzepakowy sól czarny pieprz listki natki pietruszki Spośród wszystkich śledzi poławianych w Europie, tylko 3% kwalifikuje się do produkcji matiasów. Układamy na talerzu, na nich układamy pokrojone w dzwonka matiasy. Podczas usuwania wnętrzności pozostawia się trzustkę, a enzymy trzustkowe sprawiają, że mięso staje się delikatne i maślane, tracąc właściwości surowego mięsa. Śledź ten sam w sobie jest rewelacyjny i nie wymaga wielu dodatków. Należą one do tłustych ryb, w 100 g jest 222 kcal. 100 gramów matiasa to 16-22 g nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega 3, 18 g białka, witaminy A, D, E, B6, żelazo, cynk, miedź, fosfor i jod.