Składniki: - 300g gorzkiej najlepiej 70% czekolady ( trzy tabliczki ) - 250g masła (jedno opakowanie) - 160g cukru (ja użyłam trzcinowego) - 7 szt. jajek - 100g migdałów - 1 łyżeczka cynamonu - 1/2 łyżeczki imbiru mielonego - 1 laska wanilii - szczypta gałki muszkatołowej - 1/2 łyżki cukru pudru - szczypta soli - masło i mąka do tortownicy Zacznijmy od rozpuszczenia w kąpieli wodnej rozkruszonej czekolady. Wyjęłam z lodówki białka i ubiłam je na sztywno dodającszczyptę soli a pod koniec cukier puder. Zdjęłam miskę z kąpieli wodnej, wymieszałam masło z masą i odstawiłam do ostygnięcia. Migdały zmieliłam na puder (użyłam młynka do kawy) iwsypałam je do ciasta. Ubite białka wymieszałam z czekoladą na gładką masę. Z laski wanilii wyjęłam ziarenka i dodałam je do ciasta. Należy je wówczas zalać wrzątkiem i odstawić na około 15 minut. Do nich dosypywałam cukieri ucierałam na białą masę. Piekłam około 40 minut (najlepiej z termoobiegiem) Białka odstawiłam do lodówki a żółtka przełożyłam do miski i zaczęłam ubijać. Po tym czasie skórka łatwo z nich odchodzi.