Polędwica wołowa 200 g 18,6 zł Rostbef wołowy 200 g 9,5 zł Polędwiczka z indyka 600 g 14 zł Polędwiczka wieprzowa 400 g 14,7 zł Podudzia z kurczaka 2×600 g 11 zł Boczek wędzony 5,9 zł Warzywa i owoce Ziemniaki 1,8 kg 5,3 zł Papryka słodka 150 g 2,3 zł Główka czosnku 2,5 1 cytryna 1,5 zł 2 ogórki kiszone 1,5 zł Kasza/mąka/ ryż Kuskus pół szklanki 2 zł Ryż pół szklanki 1 zł Mąka 3 szklanki 2 zł 2 opakowania droższy suszonych 1,8 zł Dodatki Musztarda Sos sojowy Sos rybny Ocet ryżowy Cukier brązowy Cukier biały Miód kilka łyżek Słodka wędzona papryka Tymianek suszony Rozmaryn suszony Majonez Olej Oliwa Sól Pieprz Razem: 132 zł W Niedzielnym Kucharzu staramy się jednak gotować w urozmaicony sposób, robić ciekawe przepisy, wychodząc z założenia, że jedzenie jest ważnym punktem dnia, że, skoro człowiek cały dzień pracuje, to zasługuje na małą chwilę przyjemności, którą daje zjedzenie czegoś niecodziennego. Koszt jednego lanczu to około 10 zł. Newsem ubiegłego tygodnia w świecie kulinarnym i celebryckim była informacja o bankructwie sieci restauracji Jamiego Oliviera, 42-letniego kucharza i swhowmana, który w 2010 r., a więc mając 31 lat trafił na listę najbogatszych Brytyjczyków. Gdyby więc cały rachunek za zakupy w tym tygodniu, czyli 133 zł podzielić na 7 dni, to wychodzi 9 zł za obiad. Są to koszty nie tylko lanczy na 5 dni do pracy, jak podajemy zazwyczaj, ale 7 obiadów na cały tydzień, wliczając w to sobotę i niedzielę. Zobacz przepis Przepisów na burgery jest na świecie tysiąc i jeden i w każdym przeczytacie, że jest najlepszy. Żywność droga jak zboże W Niedzielnym Kucharzu staramy się mocno kontrolować wydatki na jedzenie, robimy zakupy z listą zakupową, planujemy posiłki, a mimo to pieniądze rozchodzą się nam jak woda. Jabłko 1 szt 0,5 zł Szczypior 1,9 zł Kolendra 4,9 zł Natka pietruszki 2 zł Udka w miodowo-musztardowej glazurze, najlepsze hamburgery, kebab drobiowy z kuskusem, polędwiczka zawijana i pieczona w boczku, rocking beef – oto pięć obiadów na ten tydzień roboczy. Wiemy, że trochę to denerwujące, że chwalimy się obiadami na cały tydzień, a po wejściu na wpis trafiacie na zajawki przepisów. Menu układaliśmy w taki sposób, żeby koszt jednego obiadu zmieścił się w granicach 10 zł. Sałata mix 5,9 zł Kapusta kiszona 4 zł Marchew 1,5 zł zł Sedno smaku tkwi nie w mięsie, ale w przyprawach i jak pokazuje ten, przepis, wcale nie trzeba tony przypraw, wystarczy ich naprawdę kilka. Jak ugotować obiad za 10 zł Rozpisaliśmy się o kosztach, ponieważ kluczem do menu w tym tygodniu są właśnie pieniądze. Początkowo planowaliśmy zrobić przepisy z kuchni hiszpańskiej, ale sprawdziliśmy, że o dużą część składników trudno w polskich sklepach i ostatecznie tylko dwa dania pochodzą z tego kraju. Koszt można byłoby ograniczyć, bo wśród składników jest jeden produkt delikatesowy – polędwica wołowa, którą można zastąpić o połowę tańszym rostbef, albo antrykotem, ale czasem trzeba sobie pozwolić na odrobinę luksusu. Owszem są promocje, furorę robią dyskonty, w teorii tanie, ale jeśli chcesz jeść produkty w miarę dobrej jakości płacisz jak za zboże. Chwyt polega na tym, żeby w końcowej fazie pieczenia potraktować upieczone już mięso najprostszą na świecie glazurą. Teraz robimy tak, że w sobotę i niedzielę robimy podwójny obiad: jedną część jemy od razu, drugą pakujemy do lodówki i w ciągu tygodnia zabieramy do pracy. Zobacz przepis Przepisów na kebaby na naszym blogu jest pod sufit, ale dobrego kebsa nigdy za wiele. Niestety, fizycznie nie jesteśmy w stanie zrobić pełnych opisów w niedzielę wieczorem, kiedy mamy czas, żeby zasiąść do bloga. Codziennie robimy sobie w ten sposób małą niedzielę, bo każde danie mogłoby wystąpić w roli niedzielnego obiadu. Na końcu wpisu podajemy listę składników i łączny koszt, który wynosi około 130 zł nie licząc przypraw. Jak to w kuchni azjatyckiej mieszają się w niej nity słodka i kwaśna. Pomidorki koktajlowe 250 g 2 zł 1 czerwona cebula 1 zł U nas w domu jest to niemal codzienna podstawa śniadań przez cały tydzień za wyjątkiem weekendów, choć nie zawsze. Zobacz przepis Dwie rzeczy są fajne w tym daniu: mieszanka przypraw i pasta ziołowa do polędwiczki oraz pesto do przystawki z sałatki ziemniaczanej i ziołami. Oryginalna nazwa tego kebaba brzmi: pincho moruno i powinien być robiony z polędwiczki wieprzowej, ale my zrobiliśmy go z polędwiczki z indyka. Ale jeśli cena za kilogram wynosi 2-3 zł to reszty łatwo się domyślić. Idziesz do sklepu, kupujesz trzy rzeczy na krzyż i wracasz do domu lżejszy o 100 zł. Paczka płątków śniadaniowych jednego znanego producenta kosztuje w granicach 3 zł.