Znany wokalista w swoich piosenkach zaszyfrował pewne wiadomości. W jaki sposób można je odczytać? I co chciał przekazać artysta?
Dawid Podsiadło jest jednym z najpopularniejszych i najlepiej nagradzanych wokalistów w Polsce. Swój sukces zawdzięcza niesamowitej charyzmie, specyficznemu poczuciu humoru oraz niezwykłemu talentowi wokalnemu. Bilety na jego koncerty wyprzedają się w błyskawicznym tempie, jego nowa płyta zdobyła ogromną popularność, a singiel „Małomiasteczkowy” stał się wielkim hitem.
Wielką niespodzianką jest to, że Dawid we wspomnianym utworze ukrył w tekście wiadomość dla swoich fanów. Wystarczy przesłuchać piosenkę od tyłu, aby dowiedzieć się co chciał przekazać wokalista.
Na początku klipu do piosenki „Małomiasteczkowy” można usłyszeć słowa:
„Dwa średniej wielkości zdrowe drzewa zaspokajają roczne zapotrzebowanie na tlen jednej dorosłej osoby. Ścięte drzewa nie produkują tlenu. Szanuj zieleń.”
Podsiadło w utworze zaszyfrował słowa "Hej, Bieszczady dają moc". Tematyka teledysku również nawiązuje do ekologii. Zajęciem głównego bohatera klipu jest sadzenie i przesadzanie drzew. Zatem wszystko jest spójne i celowe.
„Małomiasteczkowy” to nie jedyna piosenka, w której Podsiadło ukrył nowe znaczenie. Artysta zastosował backmasking również w utworze „Nie ma fal”. Słuchając go od tyłu możemy usłyszeć słowa "I’m in love" (jestem zakochany) albo "fall in love" (zakochaj się).
Czy wokalista chciał coś w ten sposób przekazać swoim fankom?
Źródła:
Dawid Podsiadło "Małomiasteczkowy"
Dawid Podsiadło "Nie ma fal"