Lubisz poniedziałki? Z pewnością nie przepadasz za nimi tak, jak za innymi dniami w tygodniu. Każdy poniedziałek jest trochę przygnębiający, ale czeka nas niedługo Niebieski Poniedziałek, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku!
O Blue Monday każdego roku rozpisują się wszystkie media. W tym roku wypada on 20 stycznia. O co chodzi z tym najgorszym w roku dniem?
Cliff Arnall, brytyjski psycholog stworzył algorytm, który wskazuje na datę najgorszego dnia w roku. Arnall wziął pod uwagę liczne, jednak trudne do zmierzenia czynniki, takie jak:
- wpływ pogody
- długi
- zarobki
- niedotrzymanie noworocznych postanowień
- presję na podjęcie działań
- czas, jaki upłynął od świątecznego okresu
- perspektywa kolejnego urlopu
Biorąc pod uwagę te czynniki Arnall zakłada, że natłok tych negatywnych uczuć uderzy w nas 20 stycznia. Będzie to więc najgorszy poniedziałek w roku.
Owszem, niski stan konta po świątecznych i sylwestrowych wydatkach może naprawdę zepsuć humor. Jeśli dodamy do tego świadomość, że kolejny raz nie dotrzymaliśmy noworocznych postanowień, kolejny urlop będziemy mieć za wiele miesięcy, a pogoda za oknem zniechęca do wszystkiego, można odnieść wrażenie, że Arnell ma rację.
Pojawia się jednak wiele głosów, które krytykują psychologa za stosowanie nienaukowych metod. W każdym razie – jeśli przeżyjemy tegoroczny Niebieski Poniedziałek, kolejny nastąpi dopiero za rok! Może więc nie ma się czym przejmować?
Jak walczyć z Niebieskim Poniedziałkiem?
Jeśli koncepcja Blue Monday jest prawdziwa, chyba wystarczy po prostu o niej zapomnieć. Jeśli nie będziesz nieustannie myśleć o tym, że 20 stycznia to będzie najgorszy dzień w roku i na pewno spotka cię wtedy depresyjny stan, smutek i brak chęci do życia, to prawdopodobnie w ogóle nie zauważysz pogorszenia się nastroju.