Składniki: na ciasto: - 400 g mąki - 250 g cukru - 1 łyżka kakao - 1 opakowanie przyprawy korzennej - 1 łyżka kawy rozpuszczalnej - 1 łyżeczka cynamonu - 3 łyżeczki proszku po pieczenia - łyżeczka sody - 150 ml mleka - 3 łyżki miodu - 250 ml oleju - 300 ml maślanki - 3 jajka na przełożenie: - 500 ml śmietanki kremówki - łyżka cukru pudru - 4 łyżki konfitury pomarańczowej (lub brzoskwiniowej) - 2 łyżeczki żelatyny - sok wyciśnięty z półtorej pomarańczy - skórka otarta z pomarańczy do dekoracji: - plastry pomarańczy - ciasteczka korzenne - czekolada Sok z połowy pomarańczy zagotować, zdjąć z ognia i rozpuścić w nim żelatynę. Myślę, że z racji okresu przedświątecznego ujdzie mi to, że nie był typowo imieninowy. Na paterze położyć jeden blat ciasta, zapiąć wokół niego rant lub obręcz tortownicy. Ciasto podzielić na trzy części i każdą osobno piec w 180*c przez około 20 minut. Kremem przekładać ciasto posmarować nim również wierzch ( i jeśli szybko tężeje to zdjąć rant i posmarować też boki). Nasączyć blaty ciasta sokiem z jednej pomarańczy. Polecam na Boże Narodzenie, gwarantuję, że goście poproszą o dokładkę. *tortownica o średnicy 26 cm Wlać do jednej miski, dodać wszystkie pozostałe mokre składniki ciasta i wymieszać. Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Torcik choć ma typowo świąteczny wygląd i smak zrobiłam na imieniny Mamy.