Na stołach zdecydowanej większości Polaków gości karp – oczywiście w Wigilię. Jednak pomimo tego, że jemy go każdego roku, wciąż niewiele o nim wiemy. Warto więc poznać kilka faktów na temat tej świątecznej ryby.
Polska – największa fabryka karpia
Polska jest liderem w hodowli karpia wśród krajów Unii Europejskiej. Każdego roku produkuje się u nas ponad 20 tysięcy ton tej ryby. Co ciekawe, to i tak nie wystarcza, aby zaspokoić zapotrzebowanie Polaków. Spożywamy go bowiem więcej, niż produkujemy.
Karp jest rybą zdrową i jedną z najczystszych
Aby wyhodować 1 tonę karpia potrzebujemy 1 hektar. Dla porównania, na 1 hektarze można wyhodować aż 200 ton pstrąga. To sprawia, ze kart ma bardzo czyste mięso, pozbawione metali ciężkich. Karp nie jest również karmiony antybiotykami i hormonami wzrostu (nie działają na tę rybę), w porównaniu do wielu innych popularnych gatunków ryb.
Skąd więc stereotypy o „mulistym” smaku?
Karp przed sprzedażą jest długo płukany w czystym strumieniu wody. Dzięki temu jego mięso się oczyszcza. Tak powinny postępować wszystkie hodowle. Jednak małe, przydomowe hodowle składające się z małego stawiku nie posiadają takiej możliwości. Z tego względu ryby z nich pochodzące mogą mieć taki a nie inny posmak.
Karpie z supermarketów są świeże, pod warunkiem, że…
Karpie w sieciówkach wcale nie muszą być złej jakości i nie pierwszej świeżości. Wszystko zależy od tego, skąd karp pochodzi. Jeśli z Polski, to możemy być prawie pewni, że ryba jest świeża. Jeśli jednak karp przyjechał do nas z innego kraju, jego świeżość może to odzwierciedlać.
Karp urodził się w Chinach
To właśnie z Chin pochodzi pierwsza książka kucharska, w której opisano przepis na potrawę z karpia. Dziś karp bardzo popularny jest w Polsce, Czechach, Rumunii i na Węgrzech.
Sushi z karpia? Oczywiście
Karp, jako ryba doskonale nadaje się do przygotowania sushi. W sieci można znaleźć kilka naprawdę ciekawych przepisów na sushi z karpiem, np. wędzonym.