Wizyta
Obecnie księżna Meghan i książę Harry są w swojej pierwszej oficjalnej podróży. Odwiedzili już Australię, Nową Zelandię, Królestwo Tonga oraz Fidżi. Wszystko przebiegało bez większych problemów, ale podczas podróży z Tonga do Sydney pasażerom pokładu samolotu mogło zrobić się nieco gorąco.
Blisko do katastrofy
Wizyta w Królestwie Tonga odbyła się zgodnie z planem i para Sussex była w drodze do Syndey, kiedy ich samolot był bardzo bliski katastrofy. Okazuje się, że kiedy samolot był już gotowy do lądowania, to pilot dostał informację o innej maszynie na pasie startowym, która nie zdąży odlecieć na czas. Pilot szybko podjął decyzję o przerwaniu manewru i danie więcej czasu na opuszczenie pasa startowego.
Samolot Qantas Boeing 737 w tamtym momencie miał na pokładzie parę książęcą Sussex, pracowników Pałacu Kensington, dziennikarzy oraz innych. Łącznie znajdowało się w nim ponad 100 osób.
Na całe szczęście wszystko skończyło się dobrze i samolot bezpiecznie wylądował, a wszyscy obecni na pokładzie z pewnością mogli odetchnąć z ulgą.