Czy nagranie na Snapchacie może przyczynić się do skazania na 14 lat więzienia? Okazuje się, że tak, jeśli nagrywa się czyjąś śmierć. Tak właśnie postąpiła 21-letnia Fatima Khan, która nagrywała agonię swojego chłopaka, zamiast udzielać mu pomocy.
Co właściwie się stało?
Wszystko zaczęło się 2 lata temu. Młoda Fatima Khan miała chłopaka Khalida Safiego, który miał miłosnego rywala zakochanego w Fatimie – 19-letniego Raza Knana. Do zdarzenia doszło w grudniu 2016 roku. Chłopak Fatimy został dźgnięty nożem przez swojego rywala i zmarł.
Gdzie tu wina Fatimy?
Mogłoby się wydawać, że dziewczyna nie jest winna śmierci swojego chłopaka i wyrok 14 lat pozbawienia wolności to gruba przesada. Okazuje się jednak, że podczas śledztwa wyszło na jaw kilka faktów, które umożliwiły skazanie dziewczyny.
Po pierwsze, kiedy chłopak Fatimy leżał w kałuży krwi i umierał, ta nagrywała jego śmierć zamiast udzielić mu pomocy. Nagranie oczywiści umieściła w Internecie, na Snapchacie.
Po drugie, śledczy doszli do tego, że Fatima nakłaniała zabójcę do popełnienia zbrodni. W uzasadnieniu wyroku napisano, że Fatima planowała całe zajście więc jest współwinna śmierci swojego chłopaka.
Proces Fatimy trwał 2 lata i zakończył się skazaniem dziewczyny na 14 lat pozbawienia wolności. Niestety, sprawcy całego zdarzenia, 19-letnigo Raza Knana nie udało się jeszcze schwytać.