Jeszcze do niedawna uważano, że wycinanie migdałków dzieciom i dorosłym nie ma większego wpływu na zdrowie. Zabieg często zalecano osobom, które miały nawracające zapalenia migdałków i gardła. Zabieg sprawiał, że infekcje ustępowały, dlatego wycinanie migdałków stało się częstą praktyką.
Jaką funkcję pełnią migdałki?
Migdałki to tkanki limfatyczne, które znajdują się w pierwszej linii odpowiedzi immunologicznej układu oddechowego. Oznacza to, że układ ten reaguje jako pierwszy, kiedy w drogach oddechowych znajdzie się patogen, powodujący infekcję. Migdałki ulegają częstemu zapaleniu w pierwszych latach życia. Zazwyczaj jest ono bardzo bolesne i nawracające. Z tego względu migdałki często się wycina. Czy jednak jest to dobra praktyka?
Jakie skutki niesie za sobą wycięcie migdałków?
Niedawno przeprowadzone badania wykazały, że osoby, którym wycięto migdałki częściej chorują na różne infekcje.
Zespół badawczy kierowany przez Seana Byarsa z Uniwersytetu w Melbourne przeanalizował medyczna dokumentację ponad miliona Duńczyków w wieku od urodzenia do 30. roku życia. Badacze skupili się głównie na dwóch grupach pacjentów: pierwsza nie została poddana usunięciu migdałków, a drugiej wycięto migdałki przed 9 rokiem życia.
Wyniki badań
Okazało się, że osoby, które zostały poddane usunięciu migdałków częściej cierpią na alergie, zakaźne choroby dróg oddechowych, astmę, grypę i zapalenie płuc. Osoby z wyciętymi migdałkami chorują na te infekcje średnio dwa razy częściej. Usunięcie migdałków może bowiem sprawić, że układ odpornościowy nie będzie rozpoznawał patogenów atakujących drogi oddechowe.
Badania zostały opublikowane w JAMA Otolaryngology.
Co więcej, najnowsze badania dowodzą, że zapalenia migdałków często ma na calu złagodzenie innej infekcji, np. zapalenia zatok, zapalenia ucha środkowego czy problemów z oddychaniem. Warto więc dwa razy przemyśleć kwestię wycięcia migdałków. Koniecznie trzeba zapytać o opinię i inne możliwości leczenia więcej niż jednego lekarza.