Pewnego niedzielnego wieczoru, który był nie tak dawno poszliśmy z Mężem posłuchać koncertu muzyki dawnej – oratorium na podstawie psalmów Jana Kochanowskiego. Do kawiarni chadzamy raczej rzadko, stąd było to dla nas wydarzenie warte wspomnienia na blogu ?. Ponieważ od kilku tygodni jestem szczęśliwą posiadaczką całkiem przyzwoitego spieniacza do mleka to sami rozumiecie co się stało dalej. Ten przepis na jeżynowe latte jest dedykowany wszystkim miłośnikom delikatnej, kawowo-mlecznej rozpusty. Kawa i mleko było bez cukru czyli takie jak lubię, do tego lekko słodka puszysta śmietanka, gorzkie kakao i maliny+jeżyny. Ale zaraz się przekonacie, że to że o tym mówię ma sens ?. Ten przepis powstał jako moje żywe wspomnie miłych chwil z tamtego wieczoru. – naprawdę starałam się nie krzyczeć i mówić spokojnie.