mąki 1 łyżka kakao 3/4 kostki masła 3 łyżki cukru trzcinowego 2 jajka 1 łyżeczka proszku do pieczenia Masa serowa: 1 kg twarogu mielonego 80 g czekolady truflowej 2 łyżki śmietanki 30% 1/2 kostki masła 4 jajka 4 łyżki cukru Uwaga: piekarnik powinien być jeszcze ciepły po zapiekaniu spodu, ale na nowo włączamy dopiero po wstawianiu sernika ustawiając na 180 stopni. Na Święta powtarzam!:) a na koniec przepisu pokazuję jak idealny wyszedł – zdjęcie już ostudzonego tuż przed wyjęciem 😉 Składniki: Kruchy spód: 2 szkl. Masa truflowa: do rondelka wlewamy 3 łyżki śmietanki 30%, wrzucamy kostki czekolady i mieszamy do rozpuszczenia (na małym ogniu, aby masy nie zagotować). I jestem z siebie dumna podwójnie – po pierwsze ze stworzenia przepisu (nawet jeśli już gdzieś jest identyczny, to ten jest po prostu MÓJ;)), a po drugie właśnie za jego równość i nie popękanie 🙂 Masa serowa: masło ucieramy na puch, następnie dodajemy po 1 (max 2) łyżce sera i ucieramy do połączenia składników. Pierwszy raz piekłam sernik “z głowy (możecie wierzyć lub nie, ale naprawdę nie korzystałam z żadnego przepisu:)), a wyszedł przepyszny i równy jak stół! Sposób przygotowania: Kruchy spód: mąkę z proszkiem przesiewamy, dodajemy cukier i posiekane masło, wbijamy jajka i całość siekamy, następnie zagniatamy gładkie ciasto, którym od razu wykładamy wyłożoną papierem do pieczenia formę (23x28cm). Na koniec jeszcze raz zmniejszamy temperaturę do 130 stopni i pieczemy jeszcze 20 minut. Gdy tak się stanie dodajemy pianę do masy serowo-truflowej i mieszamy łyżką ostrożnie, aby składniki się połączyły, a masa nie napowietrzyła. Po upieczeniu Polewa: pozostałe kostki czekolady truflowej rozpuszczamy w 4 łyżkach śmietanki 30%.
