Nie dlatego, że jestem strasznym łasuchem, lecz chyba przez to, że nawet mały kawałek ciasta do popołudniowej kawy jest w pewnym stopniu umileniem dnia i chwilą relaksu, przyjemnością sprawiającą, że na chwilę się zatrzymujesz, odrywasz od codziennych obowiązków i łapiesz chwilkę oddechu do następnych działań. Nie lubię nudy w kuchni, więc staram się, aby na blogu pojawiały ciągle to nowe przepisy i żeby nawet totalny amator kulinarny skusił się na wypróbowanie moich wypocin. Wykorzystuję go w swojej kuchni nie tylko do ciast słodkich, lecz również się świetnie sprawdzi do wielu dań wytrawnych, dzięki swojej unikalnej i wyjątkowej gęstości. Słodkie wypieki mają to do siebie, że wystarczy pozmieniać jedynie kilka składników i za każdym razem otrzymujesz całkiem inne ciasto w smaku.