Faworki klasyczne
Składniki:
- 500 gram mąki pszennej ( najlepiej typ 650)
- 2 łyżki cukru pudru
- sól szczypta
- 8 żółtek
- 1 łyżka spirytusu
- 3/4 - 1 szklanka kwaśnej śmietany
Mąkę pszenną, cukier puder oraz szczyptę soli mieszamy ze sobą. Do wymieszanej mąki dodajemy żółtka oraz stopniowo śmietanę.
Całość mieszamy i ugniatamy do wyrobienia ciasta. Ciasto dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy na stolnicy.
Przy pomocy noża wycinamy podłużne paski z nacięciem na środku.
Nasze faworki możemy zwijać bądź przekładać ciasto przez otwór. Faworki wrzucamy do rozgrzanego do 180 stopni tłuszczu. Do szerokiego garnka, w którym smażymy faworki wrzucamy maksymalnie 3-4 sztuki. Faworki smażymy po około 20 sekund na każdą stronę.
Faworki wyławiamy przy pomocy drewnianych patyczków następnie przekładamy na papierowy ręcznik w celu odsączenia z tłuszczu. Już schłodzone faworki posypujemy cukrem pudrem.
Jak smażyć faworki:
- do ciasta dodajemy jedynie żółtka,
- ciasto wałkujemy najcieniej jak się da,
- dodatek spirytusu do ciasta zapobiegnie w pewnym stopniu wchłonięciu tłuszczu podczas smażenia,
- faworki smażymy na oleju rzepakowym lub smalcu,
- tłuszcz, w którym smażymy musi być nagrzany do 180 stopni Celsjusza, aby sprawdzić temperaturę tłuszczu.
- jeśli nie mamy termometru cukierniczego (a pewnie mało, kto z nas go ma), aby sprawdzić czy temperatura tłuszczu jest odpowiednia należy wrzucić na olej niewielką ilość ciasta. Jeśli ciasto od razu wypływanie oznacza to, że temperatura jest już odpowiednia,
- zamiast spirytusu możemy użyć octu. Ocet nie dodajemy do ciasta tylko do oleju, w którym będziemy smażyć nasze oponki. Ocet dolewamy jeszcze do chłodnego oleju, aby nie pryskał (wszystko razem musi się powoli rozgrzać).