Przyłożyłam je do bombki aby sprawdzić w których miejscach trzeba je ponacinać. Bombka poniżej ma też już nałożony bitum, który sprawia, że bombka przypomina taką z kufra po przodkach. Jeśli chcemy użyć folii złotej to najlepiej jest użyć bombek w kolorze czerwonym. Namoczony w wodzie i potraktowany klejem motyw powinien ładnie ułożyć się na bombce. Farb można użyć nawet po to aby motyw stał się bardziej wyrazisty. Jak trafi się lepsza aura, to wstawię lepsze. :) Tak wygląda szelak, którego użyłam. Później myję je jeszcze w wodzie z mydłem. Gdy zobaczyłam, że namiękły wyjęłam je, osuszyłam na ręczniku papierowym. Trzeba dostosować się do wymagań producenta kleju aby uniknąć rozczarowań. Wytarłam ją delikatnie resztkami filcu, zrobiłam sobie z nich mały kłębuszek. :) Na rynku widziałam go w kilku odcieniach, różnych firm. W tym roku postanowiłam dorobić ją do kompletu. Nawet gdy powstaną drobne niedoskonałości można je zamalować. Bombka jest okrągła, dlatego trzeba nakładać pocięte płatki. Tak wygląda bombka po nałożeniu pozłoty. Trzeba poczekać aż preparat stanie się przeźroczysty. W tym przypadku użyłam srebrnej.
