Składniki : Na kruchy spód : 350 g mąki 150 g drobnego cukru do wypieków 175 g zimnego masła lub margaryny o dużej zawartości tłuszczu (>80%) 2 jajka 5 ml ekstraktu waniliowego szczypta soli Na masę jabłkowo-serową: 1 kg jabłek ( u mnie kwaskowa antonówka) sok z połowy cytryny 200 g frużeliny żurawinowej (z tego przepisu) lub kupnej 300 g twarogu co najmniej 2-krotnie zmielonego 100 g cukru 1 łyżka mąki ziemniaczanej 4 jajka Wierzch migdałowy : 75 g masła 75 g cukru 75 g kremówki 200 g migdałów w płatkach 3. Formujemy kulę i owijamy w folię spożywczą po czy ciasto wkładamy na min.30 min do lodówki (ciasto powinno być dobrze schłodzone) 4. Jabłka myjemy, kroimy na ćwiartki i usuwamy gniazda nasienne. Resztę ciasta rozwałkować i podzielić na paski o szerokości ok.6 cm którymi będziemy wykładać boki tortownicy 7. Przed wyłożeniem masy na ciasto posypujemy spód równomiernie bułką tartą. Na podpieczone ciasto wylewamy masę migdałową i ponownie wstawić całość do piekarnika nagrzanego do 200 st C na kolejne 30 min. Można zmiksować na niskich obrotach pamiętając by nie potrzebnie nie napowietrzać masy, która urośnie podczas pieczenia a po wystudzeniu opadnie co popsułoby efekt. N tym etapie nie wysypujemy tortownicy bułką ponieważ ciasto nam się nie przylepi do brzegów 2. Warto tym razem przykryć uprzednio wierzch folią aluminiową, którą zdejmujemy na 15 minut przed końcem pieczenia by masa lekko się przyrumieniła i zyskała piękny złoty kolor. Całość wstawiamy do piekarnika 175 st C (z termoobiegiem )lub 200 st C i pieczemy przez 30 min. 8. Szybko wsypujemy płatki migdałowe , mieszamy do połączenia i natychmiast zdejmujemy z palnika by masy nie przypalić !. 10. Ciasto wyjmujemy z lodówki i dzielimy na dwie części. Jedną część wałkujemy na koło o średnicy równej średnicy dna tortownicy u mnie 26 cm . Jabłka natychmiast należy skropić sokiem z cytryny by szybko nie ściemniały.