Do przygotowania tych ciasteczek potrzebne nam będą: 500 gramów mąki pszennej, 250 gramów miękkiego masła, 2 jajka, 3 ⁄ 4 szklanki cukru, ⁄ szklanki cukru, cukier wanilinowy, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 ⁄ 3 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu, ⁄ łyżeczki mielonego czarnego pieprzu, 1 ⁄ 3 łyżeczki chilli, ⁄ łyżeczki chilli, 1 ⁄ 3 łyżeczki curry, ⁄ łyżeczki curry, 1 łyżeczka kurkumy, 3 zmielone ziarna kardamonu, 1⁄ 2 łyżeczki cynamonu. W mojej wersji ciasteczka zostały przygotowane na ostro, co zaskakuje smakiem, bo ciasteczka są słodkie, ale z nutką pikanterii. Kolejną tajemnicą jest to, aby ciasta nie wyrabiać zbyt długo i przed wykrawaniem ciasteczek ciasto przynajmniej przez godzinę schłodzić w lodówce. Pracy przy nich trochę jest, ale za to ciasteczka odwdzięczą Wam się tym, że można je długo przechowywać. Możemy ciasto rozwałkować na grubość około 3 – 5 mm i wycinać foremkami wybrane kształty. Natomiast dobranie takich proporcji, by ciasteczka faktycznie były chrupiące i kruche, a nie stawały się twarde, to już trudniejsza sprawa. Wkładamy do nagrzanego do temperatury 180 stopni Celsjusza piekarnika i pieczemy przez około 12 – 15 min na złoty kolor. Tajemnicą faktycznie kruchych ciasteczek jest stosunek ilości mąki do ilości użytego masła. Dodajemy masło, jajka i wyrabiamy ciasto (mechanicznie lub ręcznie) na jednolitą masę. Ciasteczka układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Następnie dzielimy na mniejsze porcje i robimy ciasteczka.