Ten bigos ma wyjątkowo bogaty smak - bo są w nim różne mięsa w dużych kawałkach (a jest ich dokładnie tyle, ile kapusty - czyli dokładnie tak, jak to Mickiewicz zalecał w Panu Tadeuszu), kwaśna kapusta (bo dodatek słodkiej to przez wielu uważany jest za profanację), suszone śliwki i jabłko - one odpowiadają za nutę słodyczy, jałowiec - dzięki niemu bigos ma zapach lasu oraz półsłodkie, czerwone wino - sprawia, że danie ma wyjątkowo szlachetny smak. Ten bigos ma jeszcze coś, czego nie ma bigos gotowany - w trakcie jego przygotowania po domu nie unosi się zapach gotowanej kapusty, za którym nie wszyscy przepadają. W zasadzie NIE ma tu tłuszczu - jest go tyle tylko, ile w skórze kurczaka (bo użyłem chudej szynki, chudej kiełbasy). Bo samo przygotowanie to nie więcej niż 20 minut, potem już tylko pieczenie i jedno (tak, to nie pomyłka) JEDNO mieszanie :)