Składniki
6 białek (z jajek M)
1 i 3/4 szklanki cukru kryształu (najzwyklejszego)
2 łyżki cukru z wanilią lub wanilinowego
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki octu (10%)
szczypta soli
do dekoracji:
200 gramów śmietanki kremówki 30%
250 gramów mascarpone
3/4 - 1 płaska łyżka cukru pudru
ulubione owoce, około 300 gramów (większe pokrojone na mniejsze kawałki)
Przepis
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli.
Potem stopniowo (powiedzmy na 3 razy) dodajemy cukier wymieszany z waniliowym, ubijamy na najszybszych obrotach.
Następnie wlewamy ocet, ubijamy krótko, do połączenia składników, a na samym końcu wsypujemy mąkę ziemniaczaną, teraz zmniejszamy obroty do średnich i miksujemy do połączenia składników, nie dłużej.
Na papierze do pieczenia rysujemy okrąg o średnicy 24 cm (z łatwością to zrobimy obrysowując dno tortownicy o tej średnicy).
Wykładamy bezę pozostawiając od brzegów około 0,5 cm wolnej przestrzeni.
Formujemy kopiec, na środku robimy zagłębienie.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, wkładamy bezę i natychmiast obniżamy temperaturę do 120 stopni, suszymy około 2 godzin (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na DRUGIM poziomie od dołu(!).
Po wyłączeniu studzimy przy uchylonym drzwiczkach piekarnika.
UWAGA: Papier odrywamy po całkowitym ostygnięciu bezy!
Kiedy beza całkiem wystygnie zabieramy się za przygotowanie kremu.
Do miski wlewamy mocno schłodzoną śmietankę i wykładamy mascarpone, miksujemy do uzyskania gęstej konsystencji (uważajmy by nie zważyć kremu), na końcu dodajemy cukier puder i króciutko miksujemy.
Krem wykładamy na bezę (możemy posłużyć się szprycą do kremów lub po prostu łyżką), posypujemy owocami, smacznego !