Masło z wodą zapieka się w piekarniku, aż zacznie się złocić, następnie dodajemy mąkę (która się sparza) i ciasto wgniatamy w formę. Morele są pyszne w wersji na słodko jak i na słono, a jeszcze smaczniejsze robią się po upieczeniu. Swoją drogą tarta za sprawa moreli jest dość słodka, więc ma się trochę wrażenie jakby to był deser, jednak dla mnie to tylko dodatkowy bonus. Poza tym nie trzeba masła ucierać z mąką, chłodzić w lodówce, więc robi się je stosunkowo szybko. Tarta bez rukoli wygląda jak słodkie ciasto, ale wystarczy posypać zielonymi listkami i od razu wygląda bardziej wytrawnie. A gdyby tak upiec je w towarzystwie sera koziego, a na koniec posypać rukolą? Wynikiem tych rozmyślań jest tarta z morelami, która jest wytrawna, a smakuje prawie jak deser! Jest idealne do robienia latem, kiedy jest za ciepło na tradycyjne kruche.