Przepis
Zaczyn (8-12 godzin przed pieczeniem)
60 g zakwasu żytniego (tego z lodówki, doprowadzić do temperatury pokojowej)
200 g mąki żytniej razowej
180 ml wody
Składniki wymieszać ze sobą, przykryć folią spożywczą i odstawić na 8-12 godzin. Zakwas jest gotowy, gdy da się wyczuć lekko kwaśny zapach i ma gąbczastą strukturę. Odważyć 350 g zakwasu, resztę przełożyć do słoika... będzie na następny chlebek.
Ciasto właściwe (w dniu pieczenia)
350 g zaczynu
500 g mąki żytniej typ 720
200 g mąki pszennej pełnoziarnistej
600 ml wody
4 łyżki płynnego miodu
100 g siemienia lnianego
20 g soli (użyłam soli morskiej ok. 2 łyżeczek)
Wierzch
1 łyżka miodu
1 łyżka siemienia
1 łyżeczka wody
Miód połączyć z wodą i dokładnie wymieszać.
Siemię lniane lekko podprażyć na suchej patelni. Przestudzić. Do zakwasu dodać mąki, sól i miód rozpuszczone w wodzie oraz siemię. Wszystko wymieszać i delikatnie wyrobić. Ciasto jest kleiste. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 4-6 godzin. Ciasto chlebowe zwiększy swoją objętość oraz oraz będzie miało gąbczastą strukturę. Robię to zawsze w szklanej misce, co pozwala mi obserwować nasze ciasto chlebowe. Dwie keksówki o wymiarach 20 cm x10 cm (moje 23 cm x 10 cm) wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem. Przełożyć ciasto i zwilżoną dłonią wyrównać. Następnie przykryć folią spożywczą, ale niezbyt szczelnie i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania na 30- 60 minut. Ciasto musi wyrosnąć niemalże do wysokości foremki. Piekarnik rozgrzać do 220°C, następnie zaparować. Wyrośnięte chlebki posmarować miodem z wodą, posypać siemieniem lnianym, a następnie naciąć w romby. Wstawić do piekarnika i ponownie zaparować. Piec przez 45-50 minut. Na 10 minut przed końcem pieczenia wyjąć z foremki i piec bezpośrednio na kratce.