Przepis
Zupa z serków topionych - tania, o płynnej konsystencji, co pozwala na zapakowanie jej do termosu i zabranie do pracy. W przerwie pomiędzy jednym telefonem a drugim i wypełnianiem papierzysk wspaniale rozgrzewa, szczególnie, kiedy tak, jak u mnie szału z ciepłem w biurze nie ma.
Gotując jakiś czas temu krem warzywny, bardzo posmakowało mi dodanie do zupy podsmażonych na maśle warzyw. W przypadku tej zupy postanowiłam trochę w kwestii podsmażania warzyw poeksperymentować.
Ponieważ składniki na tę zupę kosztowały coś ok. 10 zł, dodaję ją do akcji "Obiadowanie za ostatni grosz" i "Jadłodajnia studencka", a z racji tego, że wspaniale rozgrzewa i poprawia humor do akcji II Zimowy Festiwal Zupy.
Składniki dla 4 - 6 osób:
1 cebula - przekrojona na pół
1 duża marchewka - pokrojona w plasterki
pół dużej pietruszki - również pokrojonej w plasterki
kawałek pokrojonego w kostkę selera
pół pora pokrojonego w talarki
1 łyżka oliwy
pół łyżeczki masła
pęczek natki pietruszki
2 zgniecione ząbki czosnku
1 liść laurowy
3 kremowe serki topione
10 dag wędzonej szynki - pokrojonej w kostkę
szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
szczypta mielonego imbiru
szczypta curry
pół pokrojonej suszonej papryczki chilli - razem z pestkami - lub po prostu dużo pieprzu, żeby zupa była pikantna
sól - dużo, zupa chłonie sól, jak żurek
pieprz
szczypta suszonego koperku
Cebulę podsmażyć na suchej patelni, jak do rosołu, przełożyć do garnka, w którym będzie gotowana zupa.
Na patelni rozgrzać oliwę i podsmażyć na niej marchewkę, pietruszkę i selera, dodać masło oraz pora i smażyć ok. 2 min. Następnie przełożyć wszystko do garnka, dodać czosnek, natkę pietruszki, liść laurowy, zalać 1,5 l wody i gotować, aż warzywa będą miękkie. W szybkowarze wystarczy 10 min. od momentu zamknięcia.
Gdy warzywa będą już miękkie "wyłowić" je łyżką cedzakową. Do wywaru warzywnego dodać pokrojone serki topione i na małym ogniu często mieszając, gotować, aż serki się rozpuszczą. W międzyczasie na suchej patelni podsmażyć szynkę i dodać do zupy.
Czas na doprawianie: sól - tak, jak napisałam wyżej, trzeba jej sporo dodać, ale nie przesadzić - wiadomo, gałka muszkatołowa, curry, imbir, papryczka chilli, pieprz - ostrożnie, bo chilli jest bardzo ostre i na koniec suszony koperek. Chwilę jeszcze pogotować zupę na małym ogniu. Gotowe