„Myślałam, że mogę przenieść moje prawo dożywocia na wnuczkę. Notariusz powiedział, że to niemożliwe.” — pisze Janina [LIST]

Ewelina
Listy do redakcji
20.11.2025 10:29
„Myślałam, że mogę przenieść moje prawo dożywocia na wnuczkę. Notariusz powiedział, że to niemożliwe.” — pisze Janina [LIST]

Pani Janina chciała, aby w jej jesieni życia zajęła się nią wnuczka — nie syn, z którym ma trudne relacje. Kiedy jednak zapytała notariusza, czy może „przepisać” swoje prawo dożywocia na inną osobę, dowiedziała się, że prawo to jest niezbywalne. Co może zrobić osoba, która podpisała umowę z niewłaściwym członkiem rodziny? 

✉️ LIST OD CZYTELNICZKI

Droga Redakcjo,

Piszę, bo chyba popełniłam życiowy błąd. Trzy lata temu przepisałam mój dom synowi w ramach umowy dożywocia. Wtedy wydawało mi się to rozsądne — mieszkaliśmy blisko, a on zapewniał, że będzie się mną opiekował na starość.

Niestety życie potoczyło się inaczej. Syn coraz rzadziej przyjeżdża. Czasem nie odzywa się tygodniami. Kiedy chorowałam i potrzebowałam pomocy, odparł, że „nie ma kiedy”, bo „ma swoje sprawy”. Nie czuję od niego ani troski, ani zainteresowania.

Mam za to cudowną wnuczkę — córkę mojej zmarłej córki. To ona robi zakupy, odwiedza mnie po pracy, zabiera do lekarza, pomaga w sprzątaniu. To ona jest dla mnie jak własne dziecko.

Dlatego pomyślałam, że skoro syn nie wywiązuje się z opieki, to może mogłabym „przepisać” moje prawo do dożywocia wnuczce? Żeby to ona była moim opiekunem i osobą odpowiedzialną za moje utrzymanie.

Byłam przekonana, że to możliwe. Aż do wizyty u notariusza.

Usłyszałam, że:

„Prawo dożywocia jest niezbywalne. Nie można go przepisać ani przekazać żadnej osobie.”

Byłam w szoku. Myślałam, że skoro to moje prawo, mogę decydować, kto będzie je realizował. Notariusz wyjaśnił tylko, że mogę iść do sądu, ale to „długa sprawa”.

Czy naprawdę nie mogę wyznaczyć wnuczki do opieki? Czy muszę być zależna od syna, który nawet nie pamięta o moich urodzinach? Czy istnieje jakieś inne rozwiązanie?

Bardzo proszę o poradę.

Z poważaniem, Janina, 78 lat


⚖️ ODPOWIEDŹ REDAKCJI

Pani Janino, notariusz miał rację. Prawo dożywocia jest prawem osobistym, co oznacza, że:

➡️ nie można go sprzedać, przepisać, darować ani przenieść na inną osobę

➡️ nie można wskazać „nowego opiekuna”

To jedna z najczęściej niezrozumianych zasad.

Dlaczego?

Bo dożywocie to nie jest „prawo majątkowe”. To jest relacja prawna między Państwem a synem — wynikająca z umowy.

Ale to NIE oznacza, że jest Pani bez wyjścia.


✔️ CO MOŻE PANI ZROBIĆ?

1. Wnieść do sądu o zamianę dożywocia na rentę (art. 913 KC)

Jeśli relacje są złe i nie da się wymagać opieki syna:

➡️ sąd może zamienić dożywocie na pieniądze wypłacane co miesiąc,

➡️ syn dalej pozostaje właścicielem,

➡️ a Pani nie musi mieć z nim kontaktu.

Wtedy wnuczka może pomagać Pani dobrowolnie — bez konfliktów.


2. Wnieść o rozwiązanie umowy dożywocia

W sytuacjach poważnych:

  • brak opieki,

  • ignorowanie obowiązków,

  • złe traktowanie,

  • izolowanie,

➡️ sąd może rozwiązać umowę,

➡️ a nieruchomość może wrócić na Pani własność.

To radykalne, ale możliwe.


3. Wnuczka może podpisać z Panią umowę alimentacyjną lub wsparcia

To NIE zastępuje dożywocia, ale pomaga uporządkować zasady współpracy.


4. Może Pani też wystąpić o ustanowienie służebności mieszkania

Jeżeli w akcie dożywocia nie wpisano Pani prawa do konkretnej części domu, można to uregulować sądownie.


5. Można wezwać syna do wykonywania obowiązków

W formie pisemnej (przedsądowe wezwanie). To dobra podstawa do dalszego postępowania.


PODSUMOWANIE

Prawo dożywocia:

❌ nie podlega przeniesieniu,

❌ nie można go przepisać wnuczce,

❌ nie można zmienić stron umowy.

Ale:

✔️ można zamienić je na rentę,

✔️ można rozwiązać umowę,

✔️ można sądownie wymusić opiekę,

✔️ można uporządkować sytuację prawnie.

Nie jest Pani bezradna — są przepisy, które Panią chronią.

Informacja redakcyjna

Powyższy materiał ma charakter informacyjny i ogólny. Nie stanowi porady prawnej ani podatkowej i nie może zastąpić indywidualnej konsultacji ze specjalistą. Każda sytuacja spadkowa czy majątkowa może różnić się szczegółami, które mają kluczowe znaczenie dla interpretacji przepisów.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie treści artykułu. W przypadku wątpliwości zawsze warto skonsultować się z notariuszem lub prawnikiem, który oceni konkretną sytuację i wskaże najlepsze rozwiązanie.

Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected].

Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.

Kluczowe Punkty
  • Dożywocie to osobiste prawo – nie można go sprzedać, darować ani "przepisać" na inną osobę
  • Brak opieki ze strony syna nie odbiera prawa do sądowej ochrony interesów dożywotnika
  • Można żądać zamiany dożywocia na rentę (art. 913 KC), aby uniezależnić się od opiekuna
  • W skrajnych wypadkach sąd może rozwiązać umowę dożywocia i przywrócić własność nieruchomości
  • Dobrowolna umowa alimentacyjna z wnuczką uporządkuje faktyczną pomoc, choć nie zastąpi dożywocia
  • Możliwe jest ustanowienie służebności mieszkania lub pisemne wezwanie syna do wykonania obowiązków
  • Prawo zapewnia kilka dróg ochrony – dożywotnik nie jest bezradny
Zostań z nami