To nie fikcja, choć brzmi jak thriller. TVP sięga po prawdziwe wydarzenia z PRL-u i zamienia je w serial, który może poruszyć tysiące widzów. Dziś wieczorem zobaczymy pierwszy odcinek „Czarnej śmierci”, historii o epidemii, której długo nie opisywano w podręcznikach, a która naprawdę wydarzyła się we Wrocławiu w 1963 roku.
Prawdziwa epidemia, zapomniana przez lata
W maju 1963 roku we Wrocławiu wybuchła epidemia ospy prawdziwej – jednej z najbardziej zaraźliwych i śmiertelnych chorób zakaźnych XX wieku. Zakażonych zostało 99 osób, z czego 7 zmarło, a całe miasto objęto kordonem sanitarnym. Choć PRL-owska machina propagandowa działała pełną parą, władze musiały przyznać, że sytuacja jest poważna.
To właśnie na tych wydarzeniach oparto scenariusz nowego serialu Telewizji Polskiej. „Czarna śmierć” to opowieść o ludziach, którzy musieli stawić czoła niewidzialnemu wrogowi – chorobie i systemowi.
Thriller medyczny i szpiegowski w jednym
Twórcy serialu nie ograniczyli się do rekonstrukcji wydarzeń z lat 60. „Czarna śmierć” łączy elementy thrillera medycznego z klimatem kina szpiegowskiego. Widzowie zobaczą nie tylko walkę lekarzy o życie pacjentów, ale też zakulisowe działania służb, cenzurę prasy i próby zatuszowania prawdy.
W serialu pojawiają się dwie kluczowe postacie:
-
Weronika Przybysz (Anna Karczmarczyk) – młoda lekarka dowodząca zespołem medyków. Jej postać inspirowana jest autentyczną postacią dr Alicji Surowiec, która w tamtych czasach prowadziła izolatorium.
-
Igor Bielik (Tomasz Ziętek) – dziennikarz śledczy, który próbuje ujawnić, co naprawdę dzieje się w zamkniętym mieście.
Jest też Łucja Winter (Agnieszka Podsiadlik), agentka SB wracająca z misji w Indiach, która – jako pacjentka zero – staje się nieświadomie początkiem dramatu całego miasta.
Kobiety w centrum akcji
Choć akcja serialu dzieje się w czasach, gdy rola kobiet była ograniczana do ról narzuconych przez społeczeństwo, to właśnie one grają tutaj pierwsze skrzypce. Weronika, Łucja, a także inne bohaterki serialu pokazują, że siła, determinacja i odwaga często wygrywają z systemem.
Anna Karczmarczyk w rozmowach o serialu podkreśla, że jej postać to „kobieta konkretu” – nie gwiazda, nie rewolucjonistka, tylko profesjonalistka, która robi to, co trzeba. A to właśnie czyni ją wiarygodną.
Prawda kontra cenzura
W tle dramatycznych wydarzeń medycznych toczy się walka o prawdę. Redakcja lokalnej gazety „Głos Wrocławia” balansuje na cienkiej linii między informowaniem społeczeństwa a unikaniem represji. Redaktor naczelny, Janusz Majer (Rafał Mohr), jest rozdarty między lojalnością wobec państwa a etyką dziennikarską.
Dziennikarz Igor Bielik próbuje przebić się z faktami do opinii publicznej, ale każdy jego krok może kosztować go karierę, a nawet wolność. Ten wątek sprawia, że serial staje się także komentarzem na temat kontroli informacji – aktualnym również dziś.
Kto stoi za „Czarną śmiercią”?
Za reżyserię odpowiada Kuba Czekaj, znany z oryginalnych, wyrazistych projektów („Baby Bump”, „Infamia”). Scenariusz napisali Wojciech Lepianka i Piotr Derewenda, a zdjęcia wykonał Wojciech Węgrzyn.
W obsadzie znaleźli się m.in.:
-
Anna Karczmarczyk
-
Tomasz Ziętek
-
Agnieszka Podsiadlik
-
Rafał Mohr
-
Cezary Pazura
-
Ilona Ostrowska
-
Tomasz Sapryk
-
Piotr Pacek
Gdzie i kiedy oglądać?
📺 Pierwszy odcinek serialu „Czarna śmierć” zostanie wyemitowany dziś, 9 listopada, o godz. 20:25 na TVP1.
📲 Serial będzie też dostępny online na platformie TVP VOD. Kolejne odcinki będą emitowane w każdą niedzielę.
Historia, która znów staje się aktualna
Wielu widzów zobaczy w „Czarnej śmierci” echo niedawnej pandemii – chaos informacyjny, strach, decyzje podejmowane w stresie, szukanie winnych. I choć akcja toczy się 60 lat temu, pytania, które stawia serial, pozostają zaskakująco aktualne.
„Czarna śmierć” to więcej niż opowieść o epidemii. To serial o odwadze, prawdzie i granicach ludzkiej wytrzymałości – emocjonalny, trzymający w napięciu i oparty na faktach.