Jesień dopiero się zaczęła, a już pojawiają się pytania o to, jak będzie wyglądała tegoroczna zima w Polsce. Po gorącym lecie i nietypowo ciepłym wrześniu meteorolodzy publikują pierwsze długoterminowe prognozy. I choć zima 2025/26 zapowiada się interesująco, nie wszyscy będą zadowoleni.
Zima cieplejsza niż zwykle? Prognozy nie pozostawiają złudzeń
Według danych Europejskiego Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody (ECMWF), najbliższa zima może być łagodniejsza niż ta sprzed roku.
Przewiduje się mniejszą liczbę opadów śniegu i temperatury wyższe od średniej wieloletniej. Dla miłośników sportów zimowych może to oznaczać późniejsze otwarcie sezonu narciarskiego.
W skali całej Europy przewagę mają mieć ciepłe masy powietrza, szczególnie w zachodnich i południowych regionach kontynentu. Europa Północna i Środkowa – w tym Polska – może jednak liczyć na epizody chłodu na przełomie roku.
Białe Święta mało prawdopodobne
Pierwsze miesiące zimy – listopad i grudzień – mają być stosunkowo suche. Według prognoz śnieżne Boże Narodzenie w Polsce jest mało realne. Dla osób marzących o klasycznych świętach z białym krajobrazem może to być rozczarowująca informacja.
Nie oznacza to jednak zupełnego braku śniegu. Większe opady spodziewane są dopiero w styczniu i lutym, zwłaszcza we wschodnich i południowych województwach.
Kiedy pojawi się prawdziwa zima?
Jeśli przewidywania meteorologów się sprawdzą, największe szanse na solidną pokrywę śnieżną pojawią się na początku 2026 roku.
Szczególnie Karpaty i Sudety mogą liczyć na bardziej zimową aurę, co da nadzieję właścicielom stoków narciarskich i turystom planującym wyjazdy.
La Niña i wir polarny – co czeka Europę?
Na pogodę zimową wpłyną dwa istotne czynniki:
-
osłabiony wir polarny, który reguluje napływ zimnych mas powietrza,
-
zjawisko La Niña – cykliczna anomalia oceaniczna na Pacyfiku.
La Niña potrafi wpływać na warunki atmosferyczne na całym globie, powodując zaburzenia w rozkładzie opadów i temperatur. W praktyce może to oznaczać zarówno susze w jednych regionach, jak i silne opady czy lokalne powodzie w innych. W Europie skutki mogą przełożyć się na nieregularny przebieg zimy.
Prognozy długoterminowe – zawsze z marginesem błędu
Synoptycy podkreślają, że długoterminowe prognozy są obarczone ryzykiem zmienności.
Wystarczy, że wir polarny wzmocni się lub osłabi bardziej niż przewidywano, a pogoda może przybrać zupełnie inny charakter.
Również siła i dynamika zjawiska La Niña mogą jeszcze znacząco wpłynąć na zimowy klimat w Europie i Polsce.
źródło: IMGW