Wielu z nas wciąż marzy o magicznych, białych świętach, jednak najnowsze dane pogodowe na koniec 2025 roku studzą te nadzieje. Synoptycy z czołowych ośrodków meteorologicznych już dziś publikują aktualne prognozy na drugą połowę grudnia – i niestety, pojawia się w nich więcej deszczu niż śniegu. Sprawdź, co naprawdę nas czeka w święta i dlaczego zimowy krajobraz może pozostać jedynie marzeniem.
Zimowy listopad to już przeszłość – grudzień zmienia klimat
Chociaż druga połowa listopada przyniosła chłód i przymrozki, obecna aura to już zupełnie inna historia. Obserwujemy wzrost temperatur i dominację chmur, mgieł oraz wilgoci, a średnie dobowe wartości oscylują wokół 0–5°C.
Zamiast zimowej aury, mamy do czynienia z tzw. przedzimowiem termicznym, które – według meteorologów – będzie się pogłębiać w cieplejszym kierunku.
Temperatury nawet 3–4°C powyżej normy? To możliwe!
Z danych Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) wynika, że między 15 a 21 grudnia możemy spodziewać się nawet o 3–4°C cieplejszej pogody niż zwykle.
Oznacza to:
-
temperatury sięgające powyżej 10°C,
-
brak mrozów, nawet nocą,
-
niską szansę na śnieg w większości regionów kraju.
Jeśli te prognozy się potwierdzą, Boże Narodzenie 2025 będzie raczej wilgotne niż białe.
Amerykański model CFS: dynamiczna pogoda, ale bez zimy
Jeszcze dokładniejsze informacje dostarcza model CFS (Climate Forecast System), który wskazuje na aktywność niżów znad Atlantyku. To oznacza, że:
-
pogoda w święta może być zmienna i wietrzna,
-
pojawią się liczne opady, głównie deszczu,
-
temperatury nadal pozostaną powyżej średniej grudniowej.
Co ważne – według tych danych śnieg może nie pojawić się nawet w rejonach górskich, gdzie zwykle można na niego liczyć w święta.
Zima dopiero po Nowym Roku? Eksperci nie są zgodni
Choć obecne prognozy sugerują łagodny koniec roku, warto pamiętać, że:
-
prognozy długoterminowe zawsze niosą za sobą ryzyko nieścisłości,
-
warunki mogą się jeszcze zmienić – zwłaszcza w przypadku zmiany cyrkulacji powietrza.
Na ten moment jednak większość analiz potwierdza, że zimowa aura może nie zawitać do Polski aż do początku 2026 roku.
Prognozy długoterminowe IMGW
Śnieg w górach? W 2025 roku to też niepewne
Zazwyczaj, gdy cała Polska liczy na białe święta, to właśnie góry pozostają ostatnią nadzieją na zimowy krajobraz. Jednak w 2025 roku nawet to może się nie sprawdzić. Według prognoz opartych na amerykańskim modelu CFS (Climate Forecast System), w okresie świąt nad Polską utrzymają się ciepłe masy powietrza oraz aktywność niżów znad Atlantyku, co wiąże się z opadami – ale raczej deszczu niż śniegu.
Eksperci podkreślają, że temperatury mogą być zbyt wysokie nawet w rejonach podgórskich i górskich, gdzie zwykle śnieg jest niemal gwarantowany. Jeśli ten scenariusz się potwierdzi, Boże Narodzenie 2025 może minąć bez białego puchu nawet w Zakopanem czy Karpaczu, co w ostatnich latach zdarza się coraz częściej.
Dlaczego nie będzie śniegu? Kilka czynników
Brak śniegu w grudniu to nie tylko kwestia „pecha pogodowego”. Wpływa na to kilka kluczowych czynników:
-
dominacja ciepłych mas powietrza znad Atlantyku,
-
brak trwałego wyżu, który mógłby zatrzymać chłód nad Europą Środkową,
-
zmiany klimatyczne, które coraz częściej przesuwają granicę zimy na styczeń i luty.
Choć to wciąż temat wymagający obserwacji, wiele modeli potwierdza, że „klasyczne” białe święta stają się coraz rzadsze.
Białe święta? W tym roku raczej nie...
Choć krajobrazy za oknem mogą nas nie rozpieszczać, świąteczny nastrój możemy stworzyć na wiele innych sposobów:
-
dekoracje świetlne i lampki LED,
-
zapachy pierników i choinki w domu,
-
ciepłe dodatki, jak pledy, świece czy naturalne ozdoby.
Nawet bez śniegu, Boże Narodzenie może być ciepłe w sercach i pełne rodzinnego blasku.
Prognozy długoterminowe? Zawsze z dystansem!
Warto pamiętać, że choć obecne modele pogodowe wskazują na łagodny i deszczowy grudzień, prognozy długoterminowe nigdy nie są w 100% pewne. Specjaliści zastrzegają, że takie przewidywania obarczone są ryzykiem błędu, szczególnie jeśli dotyczą okresu oddalonego o kilka tygodni.
Zmiany w układach barycznych, niespodziewane przesunięcia mas powietrza czy nagłe ochłodzenia mogą pojawić się nawet na kilka dni przed świętami i całkowicie zmienić obraz sytuacji. Dlatego choć dziś wszystko wskazuje na ciepłe Boże Narodzenie, nie można jeszcze całkowicie wykluczyć niespodzianek pogodowych.
źródło zdjęć: IMGW