Droga Redakcjo,
kiedy rozwodziliśmy się z mężem, myślałam, że wybieramy najlepsze rozwiązanie dla dzieci. Ustaliliśmy opiekę naprzemienną – tydzień u mnie, tydzień u niego. Powtarzał, że chce być „aktywnym ojcem”, że „nie będzie tylko weekendowym tatą”. Wierzyłam.
Ale rzeczywistość wygląda inaczej.
Już po kilku miesiącach zaczęły się wymówki: „Mam delegację, możesz wziąć dzieci?”, „Źle się czuję, przyjedź po nich”, „Nie dam rady odebrać ze szkoły, załatw to Ty”.
Na początku się zgadzałam – bo nie chciałam, żeby dzieci cierpiały. Ale teraz czuję się, jakbym została sama z pełną opieką, a on tylko korzystał, kiedy mu pasuje. Dzieci tęsknią, nie rozumieją, dlaczego tata raz jest obecny, a raz znika. A ja jestem wyczerpana i mam poczucie, że zostałam oszukana.
Czy mogę coś zrobić, żeby go zmusić do przestrzegania ustaleń? Czy sąd w ogóle bierze pod uwagę, że opiekę naprzemienną można ustalić na papierze, ale w praktyce jedna strona zostaje z tym wszystkim sama?
Karolina
⚖️ Odpowiedź redakcji
Kiedy „tydzień na zmianę” zamienia się w tydzień u mamy – zawsze
Droga Karolino, Twój list pokazuje bolesną prawdę o opiece naprzemiennej – na papierze brzmi sprawiedliwie, ale w praktyce wymaga ogromnej odpowiedzialności i współpracy obojga rodziców. Jeśli jedna strona nie dotrzymuje ustaleń – cały ciężar spada na drugą.
A dzieci nie potrzebują ojca „od święta”. Potrzebują ojca konsekwentnego i obecnego.
Co mówi prawo?
Opieka naprzemienna jest w Polsce dopuszczalna, ale:
-
wymaga pełnej współpracy rodziców,
-
jeśli jeden z rodziców notorycznie łamie ustalenia,
-
drugi rodzic może wnioskować do sądu o zmianę sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej.
Innymi słowy: jeśli ojciec nie przestrzega podziału, sąd może znieść opiekę naprzemienną i ustalić miejsce pobytu dzieci przy jednym z rodziców (najczęściej przy tym bardziej zaangażowanym).
Co możesz zrobić praktycznie?
🔹 1. Zbieraj dowody
Każdą jego rezygnację, wymówkę, odmowę – zapisuj. Sms-y, maile, wiadomości – wszystko to może być dowodem w sądzie, że ojciec nie wywiązuje się z ustaleń.
🔹 2. Złóż wniosek o zmianę postanowienia
Możesz w sądzie rodzinnym wnioskować o:
-
ustalenie miejsca pobytu dzieci przy Tobie,
-
ograniczenie kontaktów ojca do konkretnych dni i godzin,
-
doprecyzowanie jego obowiązków (np. odbiór ze szkoły).
🔹 3. Nie wyręczaj go bez końca
Rozumiemy, że robisz to z troski o dzieci. Ale jeśli ciągle go zastępujesz, w praktyce sąd widzi, że system „działa”. Warto czasem pozwolić, by poniósł konsekwencje swojej nieobecności.
Co z emocjami dzieci?
Najtrudniejsze w tym wszystkim jest to, że dzieci cierpią najbardziej. Dlatego ważne, byś im tłumaczyła sytuację spokojnie, bez obciążania ich winą ojca. Możesz mówić: „Tata dziś nie mógł, ale bardzo Cię kocha. Jesteśmy razem i damy radę.”
A jednocześnie pamiętaj: masz prawo walczyć o stabilność i bezpieczeństwo dla nich.
I najważniejsze:
To nie Ty jesteś winna, że on nie dotrzymuje ustaleń. To nie Ty złamałaś umowę. To on – i to on powinien ponosić konsekwencje.
Masz prawo domagać się, by ojcostwo nie było tylko słowem na papierze, ale realną obecnością i odpowiedzialnością.
Z empatią i wsparciem,
Redakcja
Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.