Rząd rozważa wprowadzenie zmian w systemie emerytalnym, które mogą dotknąć część seniorów. Nowe rozwiązanie ma pomóc ograniczyć koszty obsługi najniższych świadczeń, ale jednocześnie zwraca uwagę na narastający problem w polskim systemie emerytalnym. Sprawdź, na czym miałyby polegać zmiany i kogo mogą dotyczyć.
Emerytury wypłacane co 3 miesiące?
W ostatnich miesiącach coraz częściej pojawiają się dyskusje na temat zmian w systemie emerytalnym, szczególnie w odniesieniu do osób otrzymujących tzw. emerytury groszowe.
Ministerstwo rozważa wprowadzenie zasady, zgodnie z którą najniższe świadczenia nie byłyby przekazywane co miesiąc, ale raz na kwartał.
Zdaniem urzędników takie rozwiązanie pozwoliłoby ograniczyć koszty obsługi, które w wielu przypadkach przewyższają wartość samych przelewów.
Emerytury groszowe to wysokie koszty obsługi
Chodzi przede wszystkim o opłaty pocztowe i bankowe, a także administracyjne koszty ZUS związane z przygotowaniem dokumentów i decyzji.
W praktyce oznacza to, że państwo ponosi dziś większe wydatki na obsługę niż wynosi kwota świadczenia wypłacanego seniorowi.
Dzięki kwartalnemu systemowi środki byłyby przekazywane rzadziej, ale w wyższej sumie jednorazowo, co zdaniem resortu mogłoby być korzystniejsze zarówno dla budżetu, jak i dla samych emerytów.
Problem dotyczy głównie kobiet
Eksperci wskazują, że to głównie kobiety stają przed problemem zbyt krótkiego stażu pracy. Powodem są przerwy w zatrudnieniu związane z opiekuńczością i wychowywaniem dzieci, które zaliczają się jako okresy nieskładkowe, ale nie zawsze wystarczają do osiągnięcia minimalnego świadczenia.
Zjawisko będzie narastać, ponieważ osoby pracujące po 1999 roku funkcjonują już w nowym systemie emerytalnym, gdzie wysokość emerytury zależy niemal wyłącznie od tego, ile lat odprowadzano składki i w jakiej wysokości.
Czym są tzw. emerytury groszowe?
Pojęcie „emerytury groszowe” odnosi się do świadczeń, których wysokość jest znacznie niższa od minimalnej emerytury gwarantowanej przez państwo.
ZUS wypłaca je tym osobom, które wprawdzie osiągnęły wiek emerytalny (60 lat kobiety, 65 lat mężczyźni), ale nie wypracowały wymaganego stażu – odpowiednio 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn.
Efekt? Wysokość emerytury bywa symboliczna – kilkadziesiąt groszy lub kilka złotych miesięcznie.
Propozycja wypłaty emerytur kwartalnych dotyczy jedynie osób pobierających najniższe świadczenia, a jej celem jest ograniczenie wysokich kosztów ich obsługi. To rozwiązanie ma charakter organizacyjny, ale jednocześnie zwraca uwagę na szerszy problem – coraz większej liczby emerytur, które nie gwarantują nawet minimalnych środków utrzymania.
źródło: rp.pl