Dodatkowe dni urlopu jako forma uznania za długoletnią pracę i wysiłek zawodowy – taką koncepcję przedstawił Związek Zawodowy Pracowników Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Propozycja, która uzyskała pozytywną opinię sejmowych ekspertów, dotyczy jednak tylko jednej, dość wąskiej grupy zawodowej. Czy to krok ku szerszym zmianom, czy tylko przywilej zarezerwowany dla wybranych?
Obecnie do 26 dni urlopu rocznie
Zgodnie z aktualnym brzmieniem Kodeksu Pracy, wymiar urlopu wypoczynkowego zależy od stażu pracy. Osoby z doświadczeniem zawodowym krótszym niż 10 lat mają prawo do 20 dni urlopu, natomiast pracownicy z co najmniej 10-letnim stażem – do 26 dni rocznie.
Na potrzeby tej kalkulacji uwzględnia się również okres edukacji – na przykład ukończenie studiów wyższych traktowane jest jako 8 lat pracy. W praktyce oznacza to, że absolwent uczelni po dwóch latach zatrudnienia może już korzystać z pełnych 26 dni wypoczynku.
Dodatkowy urlop dla tych pracowników
Nowy projekt zakłada przyznanie dodatkowego urlopu pracownikom administracyjnym Państwowej Inspekcji Pracy – tym, którzy nie pełnią funkcji inspektorskich. Inicjatywa dotyczy m.in. specjalistów ds. zamówień publicznych, poradnictwa prawnego czy obsługi petycji.
Pomysłodawcy domagają się, aby wymiar urlopu wypoczynkowego pracownika Państwowej Inspekcji Pracy wynosił 26 dni bez względu na dotychczasowy staż pracy.
Ponadto chcą dodać:
-
+3 dni urlopu po 10 latach pracy w strukturach PIP,
-
+6 dni urlopu po 20 latach zatrudnienia w instytucji.
.
Nawet 35 dni urlopu
Tym samym maksymalny wymiar urlopu dla niektórych pracowników administracyjnych mógłby wynieść nawet 35 dni rocznie.
Ma to być uznanie za odpowiedzialność
W uzasadnieniu projektu podkreśla się, że osoby objęte zmianą ponoszą wysoką odpowiedzialność zawodową, pracując pod presją czasu i oczekiwań, przy ograniczonych możliwościach finansowych w zakresie wynagrodzeń. Brak mechanizmów motywacyjnych w formie podwyżek miałby być częściowo rekompensowany właśnie przez dłuższy odpoczynek.
Nie bez znaczenia jest fakt, że – w odróżnieniu od inspektorów – ci pracownicy nie mają dostępu do dodatkowych urlopów specjalnych (np. zdrowotnych), mimo że wykonują równie złożone obowiązki administracyjne.
Jest pozytywna opinia projektu
Eksperci z Sejmowego Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji poparli inicjatywę, wskazując na jej zasadność z punktu widzenia polityki zatrudnienia i warunków pracy. Ich pozytywna rekomendacja otwiera drogę do dalszych prac legislacyjnych – sprawą w najbliższym czasie ma zająć się Komisja do Spraw Petycji.
Wąska grupa beneficjentów
Choć projekt został dobrze oceniony na poziomie formalnym, budzi on poważne wątpliwości natury etycznej i systemowej. Wprowadzenie takiego rozwiązania tylko dla jednej grupy zawodowej może rodzić pytania o równość i sprawiedliwość w zatrudnieniu.
Z drugiej strony – jak zauważają niektórzy komentatorzy – może to być początek szerszej dyskusji na temat rozszerzenia urlopowych przywilejów również na inne grupy pracowników sfery publicznej.
Krok w dobrą stronę, ale potrzebna szersza reforma
Obecna propozycja to istotny gest w stronę niedocenianych grup pracowników, jednak na dłuższą metę nie rozwiązuje strukturalnych problemów w administracji publicznej. Jeśli państwo chce przyciągać młodych i zdolnych pracowników do służby publicznej, musi zadbać nie tylko o wymiar urlopu, ale też o warunki pracy, szkolenia i możliwości rozwoju zawodowego.
Treść petycji znajdziesz TUTAJ.
źródło: sejm.gov