Przepis
Ostry krem dyniowy z tortellini
Kilka dni temu ze zdziwieniem zauważyłam na straganie dynię hokkaido. No cóż, skoro ta mała pychota już rozgościła się na bazarach, to znaczy, że jesień tuż tuż, i tylko patrzeć, jak rozpocznie się pełnia dyniowego sezonu. Dzisiaj chciałam zaproponować prostą, pyszną zupę krem z dyni na ostro. To moja pierwsza zupa dyniowa, wykonana według przepisu z jakiejś gazetki. Podaję oryginalną ilość składników, chociaż ja zrobiłam tylko z połowy na spróbowanie, a szkoda, bo smak zachwycił rodzinę i jakoś tak było jej nam... mało :)
SKŁADNIKI:
1 kg miąższu dyni – po wypestkowaniu i obraniu
1 duże jabłko
1 duża cebula
3 łyżki masła
2 łyżeczki curry
pół łyżeczki ostrej papryki w proszku
opcjonalnie sól i pieprz
5 szklanek gorącego bulionu warzywnego (może być z kostki)
opakowanie pierożków tortellini z mięsem
świeże listki szałwii
WYKONANIE:
Dynię opłukałam, przekroiłam na pół, usunęłam gąbczastą część z pestkami, obrałam ze skóry i pokroiłam w dość duże kawałki.
Jabłko umyłam, obrałam, usunęłam gniazdo nasienne i pokroiłam w kosteczkę. Cebulę obrałam i posiekałam w kosteczkę.
W rondlu rozgrzałam masło, wrzuciłam cebulę i na wolnym ogniu smażyłam ją do zeszklenia. Dodałam jabłko, miąższ dyni, paprykę w proszku i curry. Wymieszałam, przykryłam i dusiłam na wolnym ogniu 5 minut.
Zalałam gorącym bulionem warzywnym, doprowadziłam do wrzenia, przykryłam i na wolnym ogniu gotowałam do całkowitej miękkości dyni (około pół godziny – trzeba sprawdzać).
W międzyczasie przygotowałam pierożki według przepisu na opakowaniu.
Zupę zmiksowałam na gładko. Podałam z tortellini, przybraną listkami szałwii.