Choć brzmi to jak scenariusz filmu, rodzinne powiązania między nowo wybranym papieżem Leonem XIV a Madonną zaczynają elektryzować media na całym świecie. Artystka, która przez dekady była uznawana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci show-biznesu, dziś okazuje się... krewną głowy Kościoła katolickiego. To zestawienie może zmienić sposób, w jaki postrzegamy zarówno Watykan, jak i samą ikonę muzyki pop.
Papież Leon XIV i Madonna są spokrewnieni
Jak donoszą zagraniczne źródła, w tym La Repubblica oraz New York Times, papież Leon XIV (wybrany 8 maja br.) wywodzi się z rodziny mającej korzenie w Stanach Zjednoczonych, co już samo w sobie stanowi nowość w historii Kościoła.
Analizy genealogiczne, które pojawiły się w serwisach takich jak MyHeritage i Geni, sugerują, że istnieje wspólna linia przodków między papieżem a Madonną, a dokładniej – ich przodkowie pochodzili z tej samej francusko-kanadyjskiej gałęzi.
To dalecy krewni
Henry Louis Gates Jr., historyk i gospodarz popularnego programu genealogicznego Finding Your Roots emitowanego przez stację PBS, ujawnił w rozmowie z New York Times, że Madonna i papież Leon XIV są... dalekimi krewnymi.
Badania genealogiczne potwierdzają
Według badań genealogicznych, więzy krwi między kontrowersyjną ikoną popkultury a duchowym przywódcą Kościoła katolickiego sięgają aż XVI wieku. To właśnie wtedy żyła kobieta, która — jak wykazały archiwa i drzewo genealogiczne — była wspólną przodkinią dla Madonny i Roberta Francisa Prévosta, znanego dziś światu jako papież Leon XIV.
Choć to dalekie pokrewieństwo, sam fakt jego istnienia wzbudza ogromne zainteresowanie opinii publicznej.
Papież jest także powiązany z Angeliną Joli i Justinem Bieberem?
Co jeszcze bardziej zaskakujące, badania przeprowadzone przez Gatesa ujawniają, że Leon XIV ma wiele znanych osobistości wśród dalszych krewnych. Poprzez wspólnego przodka z Kanady — Louisa Bouchera de Grandpré — papież jest genealogicznie powiązany m.in. z:
-
Angeliną Jolie – aktorką i aktywistką,
-
Hillary Clinton – byłą sekretarz stanu USA,
-
Justinem Bieberem – piosenkarzem pop,
-
Pierrem i Justinem Trudeau – premierami Kanady,
-
a także z pisarzem Jackiem Kerouakiem, jednym z czołowych twórców literatury beatników.
Religia i popkultura – historia zatacza koło?
Madonna od zawsze balansowała na granicy sacrum i popkultury. W przeszłości była wielokrotnie krytykowana przez przedstawicieli Kościoła za wykorzystywanie symboliki religijnej w teledyskach, strojach scenicznych i występach – m.in. podczas słynnego koncertu w Rzymie w 2006 roku, gdzie inscenizowała ukrzyżowanie. Wówczas głos zabrał nawet kardynał Ersilio Tonino, a reakcja Watykanu była jednoznacznie negatywna.
Teraz, gdy papieżem zostaje osoba związana z Madonną więzami krwi, pytania o przyszłość tej relacji stają się coraz bardziej aktualne. Czy dojdzie do symbolicznego „pojednania” między Kościołem a ikoną muzyki pop?
Nowy papież i Hollywood
Papież Leon XIV już od pierwszych dni pontyfikatu zaskakuje otwartością na kulturę. W pierwszym miesiącu urzędowania przyjął na audiencji Ala Pacino, jedną z największych legend Hollywood. Spotkanie to miało charakter prywatny, ale jego medialny wydźwięk był ogromny – wielu komentatorów uznało to za symboliczne otwarcie Watykanu na świat show-biznesu.
Jeśli informacje o pokrewieństwie z Madonną się potwierdzą, będzie to kolejny dowód na to, że Kościół wkracza w nową epokę – epokę dialogu, tolerancji i zaskakujących sojuszy.
Kultura, duchowość i... wspólna historia
Choć z pozoru Madonnę i papieża dzieli wszystko — od stylu życia po poglądy — okazuje się, że w tle mają wspólny rodowód. W czasach, gdy kultura popularna przenika instytucje, a granice światów coraz częściej się zacierają, ta historia pokazuje, że nawet najbardziej nieoczekiwane połączenia mogą być prawdziwe — a czasem nawet... rodzinne.
Chodzi o symbol zmian
Dotychczasowa historia relacji Kościoła z kulturą popularną była pełna napięć, niezrozumienia i medialnych kontrowersji. Jednak wybór papieża o otwartych poglądach i artystycznych korzeniach może całkowicie odmienić ten obraz.
Nie chodzi tylko o pokrewieństwo – chodzi o symbol zmian. Madonna, jako przedstawicielka artystycznej wolności, oraz papież Leon XIV, jako reprezentant duchowości, mogą razem stworzyć nową jakość w dialogu między wiarą a kulturą.
Autorstwa Raph_PH - MadonnaO2171023 (5 of 133), CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=139266274
źródło: Fakt.pl