Niecodzienna decyzja zapadła tuż za polską granicą. Czeskie władze wprowadzają zmiany, które mogą zmienić sposób, w jaki młodzi ludzie wchodzą w dorosłość. Krok ten budzi zainteresowanie również w Polsce – i nie bez powodu.
Nowe przepisy w Czechach – 14-latkowie legalnie do pracy
Od czerwca 2025 roku Czechy umożliwią zatrudnianie 14-letnich pracowników, jednak na ściśle określonych zasadach. Praca będzie możliwa tylko w czasie wakacji, po uzyskaniu zgody rodziców i pozytywnego wyniku badań lekarskich.
Dodatkowo młodzi pracownicy będą musieli przestrzegać limitów czasu pracy:
- maksymalnie 35 godzin tygodniowo,
- nie więcej niż 7 godzin dziennie,
- bez nadgodzin i pracy nocnej.
Mogą wykonywać wyłącznie tzw. „lekkie prace”.
Tyle samo co dorośli – wynagrodzenie bez wyjątków
Choć praca 14-latków będzie ograniczona przepisami, ich pensja nie będzie różnić się od tej dla dorosłych. Otrzymają co najmniej czeską stawkę minimalną, czyli 124,40 CZK za godzinę (około 21 zł w przeliczeniu na złotówki).
To oznacza, że młodzi mogą zarobić całkiem realne pieniądze – pod warunkiem znalezienia odpowiedniego pracodawcy, który spełni wszystkie wymagania formalne.
Jakie zajęcia będą dozwolone?
Nowe regulacje przewidują konkretny katalog bezpiecznych aktywności. 14-latkowie będą mogli m.in.:
-
zbierać owoce i warzywa,
-
pomagać w kuchni, zmywać naczynia,
-
serwować jedzenie (bez kontaktu z alkoholem),
-
sprzątać pomieszczenia,
-
roznosić listy i paczki,
-
udzielać korepetycji,
-
prowadzić media społecznościowe lub strony internetowe,
-
pracować jako animatorzy na obozach i koloniach.
Zatrudnienie w lodziarniach czy na stanowiskach z dużą odpowiedzialnością zostało wykluczone jako zbyt ryzykowne.
A jak to wygląda w Polsce?
W naszym kraju przepisy są bardziej restrykcyjne. Dopiero osoby od 15. roku życia mogą podjąć legalną pracę, i to wyłącznie po ukończeniu szkoły podstawowej oraz na stanowiskach lekkich – jak pomoc biurowa, prace sezonowe czy sprzątanie.
Czas pracy w Polsce również jest ograniczony:
-
maksymalnie 6 godzin dziennie,
-
2 godziny w dni nauki szkolnej.
W praktyce oznacza to, że wielu chętnych do pierwszych zawodowych doświadczeń wciąż ma bardzo ograniczone możliwości.
Trend europejski: Czechy nie są wyjątkiem
Choć decyzja czeskiego rządu może wydawać się kontrowersyjna, nie jest odosobniona. Podobne regulacje obowiązują już we Francji, Niemczech i Austrii, gdzie młodzi mogą podejmować pracę sezonową w kontrolowanych warunkach.
Dzięki temu zyskują realne doświadczenie zawodowe, zanim jeszcze osiągną pełnoletność – co często daje im przewagę na rynku pracy w dorosłości.
Zmiany na czeskim rynku pracy mogą rozpocząć nową dyskusję także w Polsce. Czy warto dopuścić młodsze osoby do bezpiecznej, kontrolowanej pracy z pełnym wynagrodzeniem? Zdania są podzielone, ale jedno jest pewne: trend w Europie się umacnia – a młodzi coraz częściej chcą pracować nie tylko dla kieszonkowego, ale po prostu jak dorośli.