Lany poniedziałek z mandatem?! Uwaga na wielkanocne wykroczenia!

Prawo
19.04.2025 19:01
Lany poniedziałek z mandatem?! Uwaga na wielkanocne wykroczenia!

Wielkanocny Poniedziałek to czas radości, tradycji i spotkań z rodziną. Jednak to, co dla wielu jest tylko niewinną zabawą, może mieć poważne skutki prawne. Oblewanie wodą – choć głęboko zakorzenione w polskiej kulturze – w pewnych okolicznościach może zakończyć się wysokim mandatem lub nawet odpowiedzialnością karną.

Tradycja z pradawnych czasów

Zwyczaj śmigusa-dyngusa sięga czasów przedchrześcijańskich i wywodzi się z dawnych rytuałów Słowian. Symboliczne polewanie wodą miało przynieść urodzaj, zdrowie oraz pomyślność. Dawniej oblewano nie tylko ludzi – kobiety, dziewczęta – ale również pola uprawne i zwierzęta gospodarskie. Wszystko po to, by zapewnić urodzaj i zdrowe plony.

Choć dziś śmigus-dyngus to głównie dziecięca zabawa i pretekst do rodzinnych spotkań, nie wszyscy pamiętają o tym, że zwyczaj ten nie daje pełnej swobody działania.

Granica między tradycją a wykroczeniem

Oblewanie wodą ma w polskim prawie specjalny status – to tzw. kontratyp zwyczaju. Oznacza to, że czyn ten nie podlega karze, o ile odbywa się zgodnie z przyjętymi normami społecznymi. Jednak – jak przestrzega mecenas Anna Kośmider – przekroczenie tej granicy może prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji.

„Oblewanie się wodą w Poniedziałek Wielkanocny w ramach tradycji śmigusa-dyngusa co do zasady jest dozwolone prawnie. Stanowi to tak zwany kontratyp zwyczaju, co oznacza, że czyn ten nie podlega karze”

– wyjaśnia w rozmowie z „Wprost” adwokat Anna Kośmider.

Prawniczka zwraca uwagę, że podstawą jest szacunek do drugiego człowieka. Zabawa kończy się tam, gdzie zaczyna się czyjś sprzeciw. Dotyczy to zarówno nieznajomych przechodniów, jak i domowników, którzy wyraźnie nie chcą brać udziału w wodnych zabawach.

Nie wszystko wolno – co grozi za nadużycia?

Oblanie wodą osoby, która tego nie chce, to zakłócanie porządku publicznego. Grożą za to:

  • areszt od 5 do 30 dni,

  • ograniczenie wolności,

  • grzywna w wysokości od 20 zł do nawet 5000 zł.

Jeśli policja zdecyduje się na interwencję, może wystawić mandat w wysokości od 100 do 500 zł.

Znacznie surowiej prawo traktuje sytuacje, w których dochodzi do zagrożenia w ruchu drogowym. Oblewanie jadącego tramwaju, autobusu czy samochodu może kosztować aż 5000 zł grzywny. To jednak nie wszystko. Jeśli osoba dokonująca takiego czynu znajduje się pod wpływem alkoholu lub narkotyków, grozi jej areszt lub ograniczenie wolności.

Granica przestępstwa 

W pewnych okolicznościach niewinna zabawa może zostać zakwalifikowana jako przestępstwo. Podstawą prawną może być tutaj art. 288 Kodeksu karnego:

„Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Mowa tu nie tylko o zniszczeniu mienia – jak elektroniki czy odzieży – ale również o skutkach emocjonalnych czy zdrowotnych, jakie może ponieść osoba nieświadomie „wciągnięta” w zabawę. Pamiętajmy: nawet zniszczona fryzura czy makijaż mogą być podstawą roszczeń, jeśli działanie było celowe i naruszało granice drugiego człowieka.

Wielkanoc z rozsądkiem 

Nie chodzi o to, by rezygnować ze świątecznych tradycji. Chodzi o świadome uczestnictwo w zwyczaju i zrozumienie, że nie wszyscy mają takie samo podejście do śmigusa-dyngusa.

„Przede wszystkim wtedy, gdy ktoś nie życzy sobie być oblewanym lub oblanie go wodą naraża go na szkodę – np. zniszczenie fryzury, makijażu czy ubrania. Podobnie, oblewanie nieznanych nam osób w środkach transportu publicznego czy zrzucanie balonów z wodą z okien mieszkań może stanowić wykroczenie” – dodaje mec. Kośmider.

Zadbajmy więc o to, by nie dać się ponieść emocjom. Wspólne świętowanie może być radosne i bezpieczne, jeśli towarzyszy mu odrobina rozwagi i empatii.

Zabawa tak, ale z głową

Wielkanocny Poniedziałek to piękny moment na podtrzymywanie tradycji i wzmacnianie więzi rodzinnych. Jednak każde działanie, nawet to zakorzenione w kulturze, musi być zgodne z prawem i zasadami współżycia społecznego. Śmigus-dyngus powinien pozostać symbolem radości – nie powodem do interwencji policji czy sądowych sporów.

Kluczowe Punkty
  • Wielkanocny Poniedziałek to czas tradycji, ale może mieć skutki prawne.
  • Oblanie wodą jest kontratypem zwyczaju i nie podlega karze, o ile jest zgodne z normami społecznymi.
  • Naruszenie norm może prowadzić do odpowiedzialności prawnej.
  • Grożą kary za zakłócanie porządku publicznego przy niechcianym oblewaniu.
  • Zniszczenia mogą być podstawą do roszczeń cywilnych.
  • Oblanie wodą wbrew woli może być traktowane jako przestępstwo.
Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną