Zrobisz zdjęcie i zapłacisz tysiące lub trafisz do aresztu!? Spacer z aparatem może się źle skończyć!

Justyna
Prawo
15.04.2025 20:46
Zrobisz zdjęcie i zapłacisz tysiące lub trafisz do aresztu!? Spacer z aparatem może się źle skończyć!

Choć wydaje się to nieprawdopodobne, już za chwilę zrobienie zwykłego zdjęcia w miejscu publicznym może skończyć się bardzo nieprzyjemnie. Nowe przepisy, które wejdą w życie w kwietniu, budzą sporo kontrowersji i pytań o to, jak wpłyną na nasze codzienne życie.

Nowe prawo wchodzi w życie w kwietniu 2025 roku

Już 17 kwietnia 2025 roku zacznie obowiązywać nowelizacja ustawy, której skutki odczuje wielu obywateli. Rząd wprowadza zakaz fotografowania w ponad 25 tysiącach miejsc na terenie Polski. Przepisy mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa narodowego i ochronę tzw. infrastruktury krytycznej, ale mogą również ograniczyć swobody zwykłych ludzi.

Co istotne, zakaz dotyczy nie tylko profesjonalnych fotografów czy dziennikarzy. Nowe prawo obejmie każdego — również spacerowiczów, turystów, a nawet przypadkowych przechodniów, którzy np. robią zdjęcia telefonem.

Kary? Bardzo surowe, nawet za jedno zdjęcie!

Zgodnie z nowymi przepisami, osoby, które zrobią zdjęcie obiektowi objętemu zakazem, mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej. W grę wchodzi nie tylko wysoka grzywna — od 5 000 do 20 000 zł, ale również areszt w wymiarze od 5 do 30 dni.

Wystarczy, że obiekt będzie odpowiednio oznakowany — a mowa tu m.in. o mostach, portach morskich, obiektach łączności oraz budynkach związanych z obronnością państwa. W praktyce oznacza to, że fotografowanie np. krajobrazu, na którym znajdzie się któryś z tych elementów, może mieć poważne konsekwencje.

Eksperci: to prawo jest nierealne do egzekwowania

Choć intencje ustawodawcy są zrozumiałe, eksperci ds. bezpieczeństwa i prawa podchodzą do przepisów z dużym sceptycyzmem. Ich zdaniem, technologia znacznie wyprzedza obecne regulacje, a wiele zakazanych obiektów jest i tak doskonale widocznych z przestrzeni publicznej — czy to przez drony, czy zdjęcia satelitarne.

Ponadto, trudne może być samo egzekwowanie prawa. Jak stwierdzają specjaliści, w praktyce trudno będzie udowodnić intencję osoby robiącej zdjęcie, a sam fakt wykonania fotografii może być trudny do wykrycia bez masowego monitoringu.

Co to oznacza dla zwykłych podróżnych?

Nowe przepisy mogą wpłynąć również na osoby korzystające z transportu publicznego. Wzmożone kontrole, szczególnie w okolicach dworców, linii kolejowych czy strategicznych węzłów komunikacyjnych, mogą wydłużyć czas podróży i zwiększyć dyskomfort pasażerów.

Niektórzy obawiają się, że nowe przepisy doprowadzą do sytuacji przypominającej procedury znane z kontroli bezpieczeństwa na lotniskach. Każdy może zostać poproszony o pokazanie zawartości telefonu, a zwykła fotografia wykonana „z okna pociągu” może stać się powodem do interwencji.

Czy naprawdę trzeba się bać?

Nowe przepisy z pewnością budzą emocje, zwłaszcza że dotyczą codziennych sytuacji – spaceru, podróży czy robienia zdjęcia na pamiątkę. Choć ich głównym celem jest ochrona infrastruktury strategicznej, łatwo wyobrazić sobie przypadki nadużyć czy nadinterpretacji. Dlatego wraz z wejściem prawa w życie, kluczowe okaże się nie tylko jego brzmienie, ale sposób, w jaki będzie stosowane w praktyce. Oby rozsądek przeważył nad sztywną literą prawa.

Kluczowe Punkty
  • Nowe przepisy wejdą w życie 17 kwietnia 2025 roku, zakazujące fotografowania w ponad 25 tysiącach miejsc w Polsce.
  • Zakaz ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa narodowego i ochronę infrastruktury krytycznej.
  • Zakazy dotkną również spacerowiczów, turystów i przypadkowych przechodniów.
  • Kary za złamanie zakazu mogą wynosić od 5 000 do 20 000 zł grzywny lub areszt od 5 do 30 dni.
  • Zakaz dotyczy m.in. mostów, portów, obiektów łączności i budynków związanych z obronnością.
  • Eksperci są sceptyczni co do możliwości egzekwowania tych przepisów.
  • Nowe przepisy mogą wpłynąć na czas podróży i zwiększyć dyskomfort pasażerów.
  • Istnieją obawy, że przepisy mogą prowadzić do przesadnej kontroli, podobnej do tej na lotniskach.
Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną