Czy to możliwe, że Twoja ulubiona czekolada jest winna uporczywym bólom głowy? Choć dla wielu z nas tabliczka mlecznej czy gorzkiej słodkości to sposób na poprawę nastroju, niektórzy po jej spożyciu doświadczają napadu migreny. Naukowcy i lekarze coraz częściej wskazują na związek między związkami chemicznymi zawartymi w czekoladzie, a występowaniem migren u osób wrażliwych. Głównymi podejrzanymi są teobromina i kofeina.
Co zawiera czekolada i dlaczego może szkodzić?
Czekolada, zwłaszcza ta gorzka, zawiera szereg substancji aktywnych, które mogą oddziaływać na układ nerwowy:
- Kofeina – stymulant obecny również w kawie i napojach energetycznych, rozszerza naczynia krwionośne, co może prowadzić do nagłego ich zwężenia i wywołania migreny.
- Teobromina – alkaloid występujący naturalnie w ziarnach kakaowca, podobny w działaniu do kofeiny, ale o łagodniejszym efekcie. Również może wpływać na naczynia krwionośne i układ nerwowy.
- Fenyloetyloamina (PEA) – związek odpowiedzialny za uczucie euforii po spożyciu czekolady. U niektórych osób może wywoływać reakcję neurologiczną związaną z bólem głowy.
- Tyramina – amin biogenny, obecny w fermentowanych produktach, który może zaburzać równowagę neuroprzekaźników u osób z predyspozycjami do migren.
Jak działa czekolada na osoby podatne na migreny?
U osób wrażliwych spożycie czekolady może uruchomić łańcuch reakcji neurologicznych, prowadzących do bólu głowy. Jednym z głównych mechanizmów jest zaburzenie równowagi serotoniny – neuroprzekaźnika regulującego nastrój i napięcie naczyń krwionośnych. Spadek poziomu serotoniny, który może nastąpić po spożyciu niektórych pokarmów, prowadzi do gwałtownego rozszerzenia naczyń w mózgu i rozwoju migreny.
W badaniach klinicznych wykazano, że u części pacjentów migrenowych objawy występowały do kilku godzin po spożyciu czekolady, szczególnie jeśli towarzyszyły im inne czynniki wyzwalające, takie jak stres, zmęczenie lub brak snu.
Czy każda czekolada szkodzi?
Nie wszystkie rodzaje czekolady działają jednakowo. Zawartość substancji aktywnych zależy od typu produktu:
- Czekolada gorzka – zawiera najwięcej kakao, a tym samym najwięcej kofeiny i teobrominy. Może silniej oddziaływać na osoby migrenowe.
- Czekolada mleczna – zawiera mniej kakao, ale więcej cukru i tłuszczu, które mogą również wpływać na układ nerwowy.
- Biała czekolada – nie zawiera kakao, a więc i teobrominy czy kofeiny. Jest jednak bogata w tłuszcze i cukry, które również mogą być czynnikiem wyzwalającym migrenę.
Co mówią badania?
Badania dotyczące związku między czekoladą a migrenami są nadal niejednoznaczne. W przeglądzie literatury opublikowanym w "Nutrition Journal" wskazano, że choć wiele osób deklaruje czekoladę jako "wyzwalacz migreny", trudno jednoznacznie potwierdzić związek przyczynowo-skutkowy. W niektórych przypadkach to nie czekolada wywołuje migrenę, ale pierwsze objawy migreny (np. chęć na słodycze) sprawiają, że sięgamy po czekoladę.
Innymi słowy: to nie czekolada powoduje migrenę, ale migrena może "sprawić", że mamy ochotę na czekoladę.
Czy warto całkowicie unikać czekolady?
Dla osób, które zauważają u siebie powtarzalny związek między spożyciem czekolady a bólem głowy, ograniczenie lub eliminacja tego produktu może przynieść ulgę. Warto prowadzić dziennik migrenowy, w którym zapisuje się, co i kiedy się jadło oraz kiedy pojawiły się objawy. To pomoże ocenić, czy czekolada faktycznie jest jednym z wyzwalaczy.
W przypadku silnych i częstych migren zawsze warto skonsultować się z neurologiem lub dietetykiem klinicznym.
Co zamiast czekolady?
Jeśli jesteś miłośnikiem czekolady, ale podejrzewasz ją o wywoływanie migren, rozważ zdrowsze i mniej ryzykowne alternatywy:
- karob (mączka chleba świętojańskiego) – naturalnie słodki, bez kofeiny i teobrominy,
- orzechy – źródło zdrowych tłuszczów, ale uważaj: niektóre (jak orzechy włoskie) również mogą wywoływać migreny,
- owoce suszone lub świeże – dostarczają energii i zaspokajają potrzebę na słodkie, nie obciążając układu nerwowego.
Czekolada – przyjemność czy pułapka?
Czekolada, mimo swoich zalet, może być czynnikiem wyzwalającym migreny u osób szczególnie wrażliwych na działanie kofeiny i teobrominy. Nie oznacza to jednak, że każdy musi z niej rezygnować. Kluczem jest obserwacja własnego organizmu, prowadzenie notatek i reagowanie na powtarzające się schematy. Dla jednych czekolada będzie niewinną przyjemnością, dla innych – sygnałem alarmowym.