Turyści wykazują się coraz większą pomysłowością, próbując obejść zakaz wprowadzania psów na teren parków narodowych. Zdjęcia czworonogów ukrytych w plecakach i torbach szybko rozprzestrzeniły się w sieci, wywołując debatę na temat ochrony przyrody. TPN stanowczo przypomina o zagrożeniach, jakie niesie obecność psów na szlakach, i ostrzega przed konsekwencjami łamania przepisów.
Pomysłowi turyści vs. rygorystyczne przepisy
Zdjęcia turystów niosących swoje psy w plecakach i torbach obiegły internet, budząc zarówno rozbawienie, jak i oburzenie. Mimo obowiązującego zakazu wprowadzania zwierząt na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), właściciele czworonogów wykazują się kreatywnością, próbując obejść przepisy.
W Polsce działają 23 parki narodowe, jednak jedynie 6 z nich dopuszcza obecność psów na wybranych szlakach. Kolejne 6 parków wprowadza ograniczenia, a w pozostałych obowiązuje całkowity zakaz lub jedynie możliwość spacerowania główną drogą. Tatrzański Park Narodowy należy do miejsc, w których obowiązuje bezwzględny zakaz wprowadzania psów, z wyjątkiem Drogi pod Reglami i Doliny Chochołowskiej, gdzie czworonogi muszą być trzymane na smyczy.
Przepisy nie pozostawiają wątpliwości
Zasady dotyczące obecności psów w parkach narodowych określa Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Artykuł 15.1, podpunkt 16 stanowi jasno:
"(...) wprowadzania psów na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną zabrania się, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych w planie ochrony, psów pasterskich wprowadzanych na obszary objęte ochroną czynną, na których plan ochrony albo zadania ochronne dopuszczają wypas oraz psów asystujących (...)."
Mimo to turyści często ignorują przepisy, wprowadzając psy ukradkiem, poza zasięgiem wzroku służb parku.
Dlaczego psy są zagrożeniem dla przyrody?
TPN nieustannie podkreśla, że obecność psów na szlakach może wyrządzić więcej szkód niż pożytku. Jak czytamy w komunikacie Parku:
"To nie tylko kwestia ochrony przyrody (dzikie zwierzęta mogą czuć się zagrożone obecnością psów, a ich zapach może zakłócić naturalne zachowania mieszkańców Parku), ale także bezpieczeństwa turystów, zwłaszcza tych z dziećmi, samego psa oraz jego właściciela. W Tatrach o spotkanie z dzikimi zwierzętami nietrudno..."
Psy stanowią stresor dla dzikiej fauny – ich zapach wpływa na zmianę tras migracyjnych zwierząt oraz zaburza naturalne miejsca żerowania. Ponadto pozostawiane przez czworonogi odchody mogą być źródłem chorób i stanowić realne zagrożenie dla ekosystemu.
Strażnicy Parku konsekwentnie egzekwują przepisy
Choć część turystów nie widzi problemu w zabraniu psa na szlak, strażnicy TPN regularnie kontrolują teren i stanowczo egzekwują obowiązujące zakazy. Park przypomina, że zwierzęta domowe, nawet trzymane na smyczy, mogą nie tylko zakłócać spokój dzikich mieszkańców gór, ale także same znaleźć się w niebezpieczeństwie.
Pracownicy apelują do turystów, by uszanowali obowiązujące przepisy i zostawili swoich pupili w domu, planując wycieczkę na teren objęty ochroną.